Leon Edwards chce dostać w swoje ręce Colby’ego Covingtona. „Rocky” obawia się tylko tego, że „Chaos” będzie kolejnym zawodnikiem, który będzie go unikał.
Brytyjski zawodnik wagi półśredniej umieścił na Twitterze wpis w którym rzucił wyzwanie Colby’emu Covingtonowi po jego zwycięstwie nad byłym mistrzem Tyronem Woodleyem na gali UFC Vegas 11. Covington pokonał Woodleya przez TKO w piątej rundzie, odbijając się od grudniowej porażki o tytuł z mistrzem Kamaru Usmanem.
Leon Edwards (18-3 MMA, 10-2 UFC) chce walczyć z Covingtonem jeszcze przed końcem roku.
„Nie martwcie się, pokonam tego rasistowskiego drania, w grudniu. Zobaczmy, czy Colby dołączy do klubu „Nie walczę z Leonem” i będzie uciekał jak reszta.”
Dont worry I'll take out the racist scumbag, December. Let's see if @ColbyCovMMA joins the "I won't fight Leon club" and goes running like the rest of them.@ufc @UFCEurope
— Leon 'Rocky' Edwards (@Leon_edwardsmma) September 20, 2020
Edwards nie walczył od lipca 2019. Pandemia koronawirusa i ograniczenia w podróżowaniu były przyczyną problemów z zestawieniem następnej walki dla Edwardsa. Ma on też trudności z pozyskaniem przeciwników z dużymi nazwiskami lub wysoko notowanych w rankingach.
Edwards jest obecnie na fali ośmiu zwycięstw z rzędu i zajmuje 3. miejsce w oficjalnym rankingu wagi półśredniej UFC. Jest uważany za jednego z najbardziej utalentowanych zawodników w dywizji.