Pretendent do tytułu wagi półśredniej UFC Leon Edwards czeka na ruch ze strony Tyrona Woodley’a i podpisanie przez niego kontraktu na walkę.
Według menadżera Leona Edwardsa, UFC zaoferowało mu walkę z byłym mistrzem Tyronem Woodley’em i teraz Rocky po prostu czeka na podpisanie kontraktu przez Wybrańca.
Menadżer Edwardsa rozmawiał z dziennikarzem Damonem Martinem z MMAFighting.com i powiedział mu, że obydwaj rozmawiali z UFC przez ostatnie trzy miesiące o potencjalnej dacie walki z Woodley’em. W tym momencie, Edwards zaakceptował pojedynek i czeka teraz na ruch ze strony Woodley’a, aby również zgodził się na tę walkę.
„Rozmawiałem dzisiaj z menadżerem Leona Edwarda, który powiedział, że rozmawiali długo z UFC o walce z Tyronem Woodley’em w ciągu ostatnich 3 miesięcy, ale teraz czekają tylko na akceptację ze strony Woodley’a.
Leon nie chce robić kroku wstecz, więc Woodley jest najbardziej logicznym wyborem jako jego kolejny przeciwnik.”
Spoke to Leon Edward’s manager today and he says they’ve spoken at length with the UFC about a fight against Tyron Woodley over the past 3 months but they are just waiting on Woodley to accept.
— Damon Martin (@DamonMartin) November 20, 2019
1/2
Leon doesn’t want to take a step back so Woodley is the most logical choice for his next opponent
— Damon Martin (@DamonMartin) November 20, 2019
2/2
Pojedynek Edwardsa i Woodley’a wydaje się mieć sens, biorąc pod uwagę aktualną sytuację w kategorii półśredniej UFC. W przyszłym miesiącu na UFC 245, mistrz Kamaru Usman stanie do obrony tytułu w walce z byłym tymczasowym mistrzem Colbym Covingtonem. Ze zwycięzcą tej walki prawdopodobnie zmierzy się zdobywca tytułu BMF Jorge Masvidal.
Leon Edwards (18-3) posiada bilans 10-2 w UFC i zajmuje #4 miejsce w rankingu dywizji półśredniej. Obecnie ma za sobą serię ośmiu zwycięstw z rzędu. W swojej ostatniej walce na UFC on ESPN 4 odniósł największe zwycięstwo w swojej karierze, pokonując przez jednogłośną decyzję byłego mistrza wagi lekkiej Rafaela dos Anjosa. Wcześniej pokonał również Donalda Cerrone i Gunnara Nelsona.
Co do Tyrona Woodley’a (19-4-1 MMA, 9-3 UFC), były mistrz wagi półśredniej zajmujący obecnie #1 pozycję w rankingu, nie walczył od czasu utraty pasa w pojedynku z Kamaru Usmanem w marcu na UFC 235. Był zestawiony do walki Robbie Lawlerem na UFC on ESPN 3, ale walka została odwołana z powody kontuzji ręki Woodley’a. Tyron Woodley nie spieszy się z powrotem do Oktagonu i stwierdził kilka dni temu, że jeśli miałby stanąć do pojedynku z Leonem Edwardsem, to tylko za odpowiednią wypłatę, ponieważ uważa, że cała promocja tej walki spoczęłaby na jego barkach.