Lennox Lewis, słynny brytyjski bokser, przez wielu uważany za ostatniego mistrza świata godnego tego tytułu, może wrócić na ring! Tyle, że jego powrót będzie bardzo drogo kosztował – Lewis nie zamierza dać się okładać po twarzy za mniej niż 100 milionów dolarów.
więcej w środku:
Plotki o powrocie Lewisa pojawiły się w ubiegłym tygodniu, gdy były trener mistrza Emanuel Steward i jego wielki rywał Witalij Kliczko ujawnili, że wrócił do treningów. Teraz Lewis przyznał, że jego powrót jest możliwy, ale wszystko zależy od promotorów i ich hojności.
– Jeśli ktoś zapłaci mi poważne pieniądze, około 100 milionów dolarów, wtedy wrócę do boksu. Nie muszę tego robić, nie potrzebuję pieniędzy, a mój dorobek w tym sporcie mówi sam za siebie. Jednak boks mnie potrzebuje. Rywalizacja w wadze ciężkiej jest teraz niesamowicie nudna. Wszyscy wielcy odeszli. Chcę uratować ten sport – mówi Lennox Lewis.
Słynny bokser uważa, że w ciągu sześciu miesięcy zdołałby przygotować się do walki. Na razie nie dostał jednak satysfakcjonującej oferty – do tej pory proponowano mu „tylko” 40 milionów dolarów za powrót. – Ta suma musi być bliższa 100 milionom. Są ludzie, którzy potrafią uzbierać takie pieniądze, jest wielu ludzi, którzy chętnie zapłacą, by znów zobaczyć mnie na ringu. A ja, jeśli wrócę, to po to by wygrać, a nie by się bawić – uważa brytyjski pięściarz.
Niedawno na ring wrócił wielki rywal Lewisa, Witalij Kliczko. Ich walka o pas mistrzowski z lipca 2003 roku zakończyła się zwycięstwem Lewisa przez techniczny nokaut – Kliczko chciał walczyć, ale ludzie w jego narożniku nie mogli zahamować krwawienia z łuku brwiowego i sędziowie nie pozwolili mu kontynuować pojedynku. Po tej walce Lewis zakończył karierę. Zdaniem wielu ekspertów fakt, że nie dał rewanżu Kliczce jest największą rysą na jego wspaniałym dorobku. Czy po 6 latach Brytyjczyk i Ukrainiec zmierzą się ponownie?
źródło: wp.pl