Przebywający na wakacjach we Francji urlopowicze mogli wczoraj raczyć się Kickboxingiem na wysokim poziomie. Dwie przyblakłe gwiazdy Kickboxingu i największe legendy tego sportu, Jerome Le Banner i Peter Aerts wystąpili na gali w Saint-Tropez. Francuz wygrał przed swoją publicznością, ale Aerts został zastopowany przez znanego i cenionego Freddy’ego Kemayo.
Francuski gwiazdor nie miał większych problemów z pokonaniem co najwyżej solidnego Colina Georgesa, którego udało mu się zatrzymać w drugiej rundzie. Oczywiście odcinający kupony od sławy Le Banner obronił tym samym pas mistrza świata organizacji WKN, która jest silnie związana również z Polskimi zawodnikami.
Nie udało się wygrać innej legendzie K-1, Peterowi Aertsowi. Wciąż stający do walki z młodymi, a przede wszystkim bardzo niebezpiecznymi zawodnikami, skrzyżował rękawice z Freddy’m Kemayo. Numer dwa na francuskiej scenie sportów walki pokazał jednak, że czas wielkiego 'Holenderskiego Drwala’ niestety już minął i może podobnie jak Le Banner, powinien toczyć walki z zawodnikami, których na pewno pokona.
Z innych wartych uwagi rezultatów należy nadmienić zwycięstwo mistrza świata WKN, Rosjanina Władimira Miniejewa, który pokonał na punkty Mikhaiła Tutarjewa. Inny mistrz WKN, Nicolas Wamba znokautował Arnolda Oborotva.