Taką możliwość proponuje ten drugi.
Co prawda Kubańczyka czeka w tej chwili inny pojedynek, ten jednak nie wydaje się specjalnie obawiać Josha Burkmana i proponuje, aby po tej walce zestawić go właśnie z Rorym MacDonaldem w starciu o tytuł pretendenta numer jeden do walki o pas.
’Rory after I’m done with burkman fight me for the number one contender @danawhite @lorenzofertitta @ufc
— Hector Lombard (@HectorLombard) październik 5, 2014
Rory, po tym jak skończę z Burkmanem zawalcz ze mną o pozycję nr 1.
Rory MacDonald dzisiejszej nocy pokonał przez nokaut Tareca Saffiedine’a i obecnie posiada passę 3 zwycięstw(wcześniejsze nad Tyrone’m Woodleyem i Demianem Maią poprzez decyzje), ostatni raz przegrał z Robbiem Lawlerem, obecnym rywalem Johny’ego Hendricksa w najbliższej walce o tytuł kat. póśredniej.
Z kolei Hector Lombard od zejścia do tej kategorii wagowej pozostaje niepokonany, na koncie mając znokautowanie Nate’a Marquardta i jednogłośną decyzję z Jake’iem Shieldsem. Ostatnio żądał walki ze swoim kolegą z teamu który przegrał niedawno z Kanadyjczykiem – Tyronem Woodley, i chociaż niemal wszyscy liczyli na taki pojedynek – kibice, władze UFC i Kubańczyk – to Amerykanin stanowczo odmówił z nie do końca jasnych powodów.
Zaproponowany pojedynek mógłby by okazać się bardzo ciekawy, jednak sprawa skomplikowałaby się w razie zwycięstwa Burkmana, który po bardzo długiej przerwie powraca do UFC.
Taa znając częstotliwość z jaką walczy Lombard to Rory niech lepiej nie marnuje czasu na czekanie na niego.