KSW 41 w katowickim Spodku z udziałem Mańkowskiego. Popka, Ośwecińskiego, Erbsta i Sowińskiego

Jeszcze w trakcie trwania gali KSW 40 w stolicy Irlandii, Dublinie, Federacja KSW oficjalnie ogłosiła kolejną galę, która odbędzie się jeszcze w tym roku.

Federacja KSW przygotowała dla swoich fanów wczesny prezent świąteczny jakim będzie gala KSW 41, która odbędzie się 23 grudnia w katowickim Spodku. Organizacja wraca do kultowego Spodka po siedmiu latach. Pierwsza gala w Katowicach odbyła się 7 maja 2010 roku i była to KSW 13: Kumite.

Poznaliśmy również pierwsze nazwiska pięciu zawodników, którzy wystąpią na gali KSW 41 w tym dwa zestawienia w wadze ciężkiej i piórkowej.

W walce wieczoru Borys Mańkowski (19-6-1, 8-3 KSW) stanie do czwartej obrony tytułu wagi półśredniej z rywalem, którego nazwisko powinniśmy wkrótce poznać. Ostatnią walkę „Diabeł Tasmański” stoczył na gali KSW 39 z Mamedem Khalidovem i przegrał z nim przez jednogłośną decyzję

W co-main evencie zobaczymy pojedynek w wadze ciężkiej między powracającym do klatki KSW Popkiem Monsterem (3-2, 1-1 KSW) i debiutującym w zawodowym MMA Tomaszem „Strachu” Oświecińskim. Popek Monster zadebiutował na gali KSW 37 przegrywając przez TKO w pierwszej rundzie z Mariuszem Pudzianowskim. W kolejnej walce na KSW 39 pokonał przez poddanie po ciosach w pierwszej rundzie Roberta Burneikę.

Drugim zestawieniem i zarazem walką o tytuł wagi piórkowej będzie arcyciekawy pojedynek między mistrzem Kleberem Koike Erbstem (22-4-1, 3-1 KSW) a Arturem „Kornikiem” Sowińskim (16-8, 2 NC, 8-4, 1 NC KSW). Kleber Koike Erbst ma za sobą dwie wygrane walki w KSW z czego w ostatniej pokonał Marcina Wrzoska przez decyzję i odebrał mu tytuł mistrza. Japoński zawodnik pochodzenia brazylijskiego jest bardzo efektownie walczącym fighterem, co pokazał w poprzednich walkach. Artur Sowiński po porażce z Marcinem Wrzoskiem i utracie mistrzowskiego pasa pokonał w następnej walce Łukasza Chlewickiego i na gali KSW 41 po raz drugi zmierzy się z Koike Erbstem. Ich pierwsza walka odbyła się na gali KSW 33 i wówczas obaj walczyli o pas, a zwycięzcą przez decyzję został „Kornik”.