Gala już w lutym, najwyższa pora na pierwsze nazwiska. Jak mogliśmy się spodziewać główną atrakcją będzie Borys Mańkowski.
Mistrz KSW, Borys Mańkowski (16-5-1, 3 KO, 6 Sub) po raz pierwszy wystąpi w walce wieczoru gali KSW.
Tasmański diabeł po raz drugi będzie bronił pasa.
Kolejna walka to rewanżowe starcie (i dla mnie jest to eliminator do walki o pas -77kg.)
Rafał Moks (10-6, 9 Sub) wyjdzie do klatki na przeciw byłego mistrza Aslambeka Saidova (15-4, 3 KO, 4 Sub).
Na gali zobaczymy jedyną mistrzynię KSW, Karolinę Kowalkiewicz (7-0, 1 KO, 2 Sub).
Karolina również jak Borys przystąpi do drugiej obrony pasa.
Będziemy mieli okazję zobaczyć kolejny pojedynek Anzora Azhieva (5-1, 1 KO). Jeżeli choć w połowie powtórzą się emocje z jego poprzedniej walki to będzie na co popatrzeć.
Do gali zostało 5 tygodni, a to dopiero pierwsza informacja prasowa o rozpisce. Ciekawi mnie kogo w tak krótkim terminie dostanie Borys. Zapewne problem będzie z znalezieniem przeciwniczki dla Karoliny.
Jak dostali 300 tyś od miasta to i tak im się zepnie interes nawet jak Borys dostanie ogórka 😉
Ciekawy za to jestem rewanżu Moksa i Saidova, mocno trzymam kciuki za Moksa.
Też trzymam kciuki za Moksa, ale bedzie to dla niego ciezka walka.
Większość raczej trzyma kciuki za Moksa 😀
Hmm, Karolina walczy na KSW, to znaczy że na jej kolejną walkę w Invicta poczekamy pewnie co najmniej do połowy roku.
Większość trzyma, a i obecnie chyba jeszcze „większa większość” po akcjach z muzułmanami i nagonce na Islam w internecie, bo oczywiście PL media milczą 🙂
a co to ptaszek juz na wolności?
już dawno
Jesteśmy konserwatywnym i nietolerancyjnym krajem, ale jak widać jednak na dobre nam to wyszło.
Wiadomo jestem za Rafałem lubię oglądać jego walki daje naprawde dobry popis umiejętności. Ciekawe kogo dostanie Borys.