13 thoughts on “KSW 29: Reload – Khalidov vs. Cooper – zapowiedź wideo”
Nie będę za tą galę płacił. Obejrzę sobie powtórkę. Mam tylko nadzieje że na odchodne Nastula obije Pudzille. Mamed dostał tak łatwego rywala że raczej na pewno z nim wygra szybko. Szkoda że on sam się godzi na walkę z takimi kelnerami.
Juz go tak nie kreujcie ksw p****ie swoje razem z waszym dupowlazem a skonczy sie subem w 1 rd .
znowu słowo kelner … ten kelner wytryzmał z shlemenką 5 rund w dobry stylu, ten kelner ma więcej walk niż ty lat, ten kelner urwałby ci łeb w pierwszej akcji. Kelner to jest Najman, ale nie zawodnik, który walczył o pas Bellatora.
Raz wszedl do tej walki w zasteptwo z Schelmenka . Kelner to stwierdzenie na wyrost pasuje tu bardziej relatywnie latwy przeciwnik dla Mameda . Mamed np relatywnie bylby latwy dla Weidmana czy Belforta ale nie da sie go nazwac bumem , kelnerem czy cos w ten desen zarowno jak Coopera
Jeżeli się kreuje Mameda na supermana i następnie daje mu się gościa który w swoich ostatnich czterech walkach wygrał tylko jedną to jest to dość niepoważne. Albo Koczot Twój rozum tego nie ogarnia albo pracujesz dla KSW. Cooper dla Mameda to KELNER czy Ci się to podoba czy nie.
Mamed mógłby chociaż pójść do Bellatora. Gdyby przez jakiś czas tam był niepokonany to dostałby dobry kontrakt od ufc. Taki ALvarez w debiucie ufc za samą walkę którą i tak przegrał dostał 100.000 $. W KSW moze sobie byc niepokonany 30 lat a i tak ufc nie da mu duzych pieniedzy za wygrywanie z zawodnikami niskiej klasy. Cooper to kolejny przykład tej klasy. Włodarze ksw będą mu tak dobierać zawodników by był ciągle kreowany na „najlepszego zawodnika w europie” oraz wygrywał swoje walki. Gdyby poszedł do Bellatora moglibyśmy dostrzec jego prawdziwy potencjał oraz przekonać się czy zdobyłby pas. Jesli by go zdobył, kilkakrotnie obronił to droga do ufc stoi otworem.
abc, w każdym swoim poście próbujesz kogoś obrazić, wnioskuejsz po mojej 1 wypowiedzi tak wiele, że ja po twojej mogę wywnioskować, że jesteś chory umyslowo albo zwykłym hejterem i balasem. Znajdź dla MAMEDA obecnie jakiegokolwiek zawodnika, który się zgodzi i nie będzie sportowo słabszy? Nie pracuję dla KSW
Zrozumcie skoro Mamed za walkęma koło 150-200 koła tutaj (Bóg wie ile za kontrakty sponsorskie), za wyjazd na galę jako gość honorowy ma 8 kafli, więc po co psuć dobry rekord i żyjącą legendę. Skoro można odcinać kupony, on nie ma 25 lat, żeby sprawdzać się sportowo. Dla Januszy zawsze będzie niepokonany i najlepszy, a o to chodzi, żeby hajs się zgadzał. Po co ryzykować walkę z lepszymi za niższy albo taki sam hajs?? u schyłku kariery???
Nie taki znowu schylek , czolowka ufc w wiekszosci wag jest dosc ”stara” Taka legenda to chuj nie legenda , bede go pamietal jako czolowego goscia bijacego sie dla b klasy . Niesmak pozostawi w moim sercu 🙁 Rozumiem jednak jego decyzje , argumenty co nie znaczy ,ze je popieram. Nie jestem i nie bede dlatego jego fanem. Nie sklada sie obietnic ,ktorych nie jest sie w stanie dotrzymac. Mogl wczesniej isc i tam by zarobil wiecej gdyby latal gdzies w okolicach top 10 . Nie raz by mu pewnie wszedl sub wieczoru do tego
„Już raz daliśmy do menadżerom Mameda (Maciejowi Kawulskiemu -zarazem właścicielowi KSW!), że jeśli chodzi o jego przyszłość w UFC, to jesteśmy na „nie”. I jeśli pomysł wróci, jeszcze raz damy to do zrozumienia” -Marian Kmita, szef sportu w Polsacie.
Czy trzeba coś dodawać?… ale dodam; Kawulski nie chce również ubić w UFC kury znoszącej złote jaja (już raz Mamed wyjechał za morze dostał baty od niespecjalnie zjawiskowego Santiago (walka wyrównana ale górą był Santiago, który przecież w UFC na 3 walki 2 przegrał i szybko popłynął)więc Kawulski pomny, że Mamed nie jest na tyle mocny by mierzyć się z najlepszymi bo wynik byłby do przewidzenia woli go lansować i nabijać rekord-kasę na naszym skromnym poletku podsuwając mu zawodników którzy przyjeżdżają bardziej po kasę, a nie głodni wygranej. Po kolejne Tutaj Mamed zarabia kilkakrotnie więcej kasy więc sam nie chce się uwsteczniać i bić z „dewiantami za grosze” co jest przecież zrozumiałe. Jest tu personom nr 1 (na razie mam nadzieję, że Tomek Drwal to zmieni) i zachwyca Januszy i większość polskich kibiców dając świetne choć efemeryczne walki. Uważam, że jego ambicje zostały w pełni zaspokojone i zostanie tak jak jest. Co do stwierdzenia „żywa legenda” to zostawiam to bez komentarza. Ja nazwał bym go nietuzinkowym talentem ale to tylko moje zdanie.Co do jego przeciwnika to…eeehh też bez komentarza…(ponoć na rewanż z Melvinem się nie zgodził).
Koczot chyba masz problemy emocjonalne. Ja nikogo nie obrażam a jedynie wyrażam swoją opinię. Te Twoje wypociny świadczą że jesteś jednym z „Januszków” którzy siądą przed tv jak będzie walczył Mamed i jak wygra w pierwszej rundzie to będziesz się szczerzył ze szczęścia jak szczerbaty do sera. Mamed nigdy nie będzie legendą walcząc tak asekuracyjnie. W ciepełku jakie mu stworzyło KSW powalczy jeszcze może 3 lata ale jak tylko przestanie walczyć ludzie o nim zapomną. Będą pamiętać że był kiedyś jakiś taki dobry Czeczen z brodą ale nic poza tym. Dla ludzi którzy się choć trochę interesują sportami walki Mamed to dmuchany balonik. Szkoda bo Mamed na pewno talent ma ale walcząc ze słabymi rywalami nikt nie wie jaki naprawdę on jest dobry.
Muszę poprzeć abc, bo w zasadzie ma rację, Cooper ostatnio blado wypada i nie jest topowym zawodnikiem, który stanowiłby zagrożenie dla Mameda.
Całość ścieżki kariery Khalidova dobrze podsumował Adolf. Nie dają mu najlepszych zawodników, bo ci walczą gdzie indziej. Dostaje tylko „odpady” z innych organizacji, które nie stanowią dla niego wielkiego wyzwania, ale de facto w zapowiedziach walki są kreowani marketingowo na niesamowitych zabijaków 😉 Dla obu stron kasa się zgadza i tylko to się liczy.
P.S. Najbardziej podoba mi się mądre porównywanie jakiegokolwiek piszącego tu użytkownika do zawodowego zawodnika…
Januszem haha dobre sobie, podejrzewam, że jak ja zaczynałem interesować się MMA, trenować startować, ty nabijałeś posty na forach. Mówię jak jest, proste pytanie zostało ci mniej walk niż więcej w karierze bo jesteś sędziwy, ryzykujesz utratę „niepokonanej legendy” na polskim/europejskim rynku za 3 razy mniejsze siano? już chyba lepiej dotrwać do końca z tymi wygranymi na powiedzmy średniej jakości gościach, ale na pewno nie kelnerach. Ci kelnerzy jak to nazwałeś, zapierdalają na macie od rano do nocy, poświęcają każdy aspekt życia w tym rodzinę, a ty z za komputera, wypstrykasz kilka zdań o ich życiu, gówno wiedząc. Wyraź konstruktywną krytykę o której można podyskutować i zgodzić się z nią bądź nie, ale nie obrażaj zawodników.
Nie będę za tą galę płacił. Obejrzę sobie powtórkę. Mam tylko nadzieje że na odchodne Nastula obije Pudzille. Mamed dostał tak łatwego rywala że raczej na pewno z nim wygra szybko. Szkoda że on sam się godzi na walkę z takimi kelnerami.
Juz go tak nie kreujcie ksw p****ie swoje razem z waszym dupowlazem a skonczy sie subem w 1 rd .
znowu słowo kelner … ten kelner wytryzmał z shlemenką 5 rund w dobry stylu, ten kelner ma więcej walk niż ty lat, ten kelner urwałby ci łeb w pierwszej akcji. Kelner to jest Najman, ale nie zawodnik, który walczył o pas Bellatora.
Raz wszedl do tej walki w zasteptwo z Schelmenka . Kelner to stwierdzenie na wyrost pasuje tu bardziej relatywnie latwy przeciwnik dla Mameda . Mamed np relatywnie bylby latwy dla Weidmana czy Belforta ale nie da sie go nazwac bumem , kelnerem czy cos w ten desen zarowno jak Coopera
Jeżeli się kreuje Mameda na supermana i następnie daje mu się gościa który w swoich ostatnich czterech walkach wygrał tylko jedną to jest to dość niepoważne. Albo Koczot Twój rozum tego nie ogarnia albo pracujesz dla KSW. Cooper dla Mameda to KELNER czy Ci się to podoba czy nie.
Mamed mógłby chociaż pójść do Bellatora. Gdyby przez jakiś czas tam był niepokonany to dostałby dobry kontrakt od ufc. Taki ALvarez w debiucie ufc za samą walkę którą i tak przegrał dostał 100.000 $. W KSW moze sobie byc niepokonany 30 lat a i tak ufc nie da mu duzych pieniedzy za wygrywanie z zawodnikami niskiej klasy. Cooper to kolejny przykład tej klasy. Włodarze ksw będą mu tak dobierać zawodników by był ciągle kreowany na „najlepszego zawodnika w europie” oraz wygrywał swoje walki. Gdyby poszedł do Bellatora moglibyśmy dostrzec jego prawdziwy potencjał oraz przekonać się czy zdobyłby pas. Jesli by go zdobył, kilkakrotnie obronił to droga do ufc stoi otworem.
abc, w każdym swoim poście próbujesz kogoś obrazić, wnioskuejsz po mojej 1 wypowiedzi tak wiele, że ja po twojej mogę wywnioskować, że jesteś chory umyslowo albo zwykłym hejterem i balasem. Znajdź dla MAMEDA obecnie jakiegokolwiek zawodnika, który się zgodzi i nie będzie sportowo słabszy? Nie pracuję dla KSW
Zrozumcie skoro Mamed za walkęma koło 150-200 koła tutaj (Bóg wie ile za kontrakty sponsorskie), za wyjazd na galę jako gość honorowy ma 8 kafli, więc po co psuć dobry rekord i żyjącą legendę. Skoro można odcinać kupony, on nie ma 25 lat, żeby sprawdzać się sportowo. Dla Januszy zawsze będzie niepokonany i najlepszy, a o to chodzi, żeby hajs się zgadzał. Po co ryzykować walkę z lepszymi za niższy albo taki sam hajs?? u schyłku kariery???
Nie taki znowu schylek , czolowka ufc w wiekszosci wag jest dosc ”stara” Taka legenda to chuj nie legenda , bede go pamietal jako czolowego goscia bijacego sie dla b klasy . Niesmak pozostawi w moim sercu 🙁 Rozumiem jednak jego decyzje , argumenty co nie znaczy ,ze je popieram. Nie jestem i nie bede dlatego jego fanem. Nie sklada sie obietnic ,ktorych nie jest sie w stanie dotrzymac. Mogl wczesniej isc i tam by zarobil wiecej gdyby latal gdzies w okolicach top 10 . Nie raz by mu pewnie wszedl sub wieczoru do tego
„Już raz daliśmy do menadżerom Mameda (Maciejowi Kawulskiemu -zarazem właścicielowi KSW!), że jeśli chodzi o jego przyszłość w UFC, to jesteśmy na „nie”. I jeśli pomysł wróci, jeszcze raz damy to do zrozumienia” -Marian Kmita, szef sportu w Polsacie.
Czy trzeba coś dodawać?… ale dodam; Kawulski nie chce również ubić w UFC kury znoszącej złote jaja (już raz Mamed wyjechał za morze dostał baty od niespecjalnie zjawiskowego Santiago (walka wyrównana ale górą był Santiago, który przecież w UFC na 3 walki 2 przegrał i szybko popłynął)więc Kawulski pomny, że Mamed nie jest na tyle mocny by mierzyć się z najlepszymi bo wynik byłby do przewidzenia woli go lansować i nabijać rekord-kasę na naszym skromnym poletku podsuwając mu zawodników którzy przyjeżdżają bardziej po kasę, a nie głodni wygranej. Po kolejne Tutaj Mamed zarabia kilkakrotnie więcej kasy więc sam nie chce się uwsteczniać i bić z „dewiantami za grosze” co jest przecież zrozumiałe. Jest tu personom nr 1 (na razie mam nadzieję, że Tomek Drwal to zmieni) i zachwyca Januszy i większość polskich kibiców dając świetne choć efemeryczne walki. Uważam, że jego ambicje zostały w pełni zaspokojone i zostanie tak jak jest. Co do stwierdzenia „żywa legenda” to zostawiam to bez komentarza. Ja nazwał bym go nietuzinkowym talentem ale to tylko moje zdanie.Co do jego przeciwnika to…eeehh też bez komentarza…(ponoć na rewanż z Melvinem się nie zgodził).
Koczot chyba masz problemy emocjonalne. Ja nikogo nie obrażam a jedynie wyrażam swoją opinię. Te Twoje wypociny świadczą że jesteś jednym z „Januszków” którzy siądą przed tv jak będzie walczył Mamed i jak wygra w pierwszej rundzie to będziesz się szczerzył ze szczęścia jak szczerbaty do sera. Mamed nigdy nie będzie legendą walcząc tak asekuracyjnie. W ciepełku jakie mu stworzyło KSW powalczy jeszcze może 3 lata ale jak tylko przestanie walczyć ludzie o nim zapomną. Będą pamiętać że był kiedyś jakiś taki dobry Czeczen z brodą ale nic poza tym. Dla ludzi którzy się choć trochę interesują sportami walki Mamed to dmuchany balonik. Szkoda bo Mamed na pewno talent ma ale walcząc ze słabymi rywalami nikt nie wie jaki naprawdę on jest dobry.
Muszę poprzeć abc, bo w zasadzie ma rację, Cooper ostatnio blado wypada i nie jest topowym zawodnikiem, który stanowiłby zagrożenie dla Mameda.
Całość ścieżki kariery Khalidova dobrze podsumował Adolf. Nie dają mu najlepszych zawodników, bo ci walczą gdzie indziej. Dostaje tylko „odpady” z innych organizacji, które nie stanowią dla niego wielkiego wyzwania, ale de facto w zapowiedziach walki są kreowani marketingowo na niesamowitych zabijaków 😉 Dla obu stron kasa się zgadza i tylko to się liczy.
P.S. Najbardziej podoba mi się mądre porównywanie jakiegokolwiek piszącego tu użytkownika do zawodowego zawodnika…
Januszem haha dobre sobie, podejrzewam, że jak ja zaczynałem interesować się MMA, trenować startować, ty nabijałeś posty na forach. Mówię jak jest, proste pytanie zostało ci mniej walk niż więcej w karierze bo jesteś sędziwy, ryzykujesz utratę „niepokonanej legendy” na polskim/europejskim rynku za 3 razy mniejsze siano? już chyba lepiej dotrwać do końca z tymi wygranymi na powiedzmy średniej jakości gościach, ale na pewno nie kelnerach. Ci kelnerzy jak to nazwałeś, zapierdalają na macie od rano do nocy, poświęcają każdy aspekt życia w tym rodzinę, a ty z za komputera, wypstrykasz kilka zdań o ich życiu, gówno wiedząc. Wyraź konstruktywną krytykę o której można podyskutować i zgodzić się z nią bądź nie, ale nie obrażaj zawodników.