Będzie to jeden z dwóch pojedynków wagi półśredniej na gali KSW19. Na przeciw siebie stanie dwóch zawodników, których walki zawsze stoją na wysokim poziomie, i które zawsze elektryzują fanów MMA. Potwierdzamy oficjalnie, że 12 maja na gali KSW19 dojdzie do pojedynku pomiędzy Marcinem Naruszczką i Borysem Mańkowskim.
Dla Naruszczki będzie to debiut na gali KSW, a także debiut w kategorii wagowej do -77kg. Trenujący na co dzień w MMA Okniński Warszawa zawodnik przygodę z MMA zaczął w olsztyńskim Arrachionie pod okiem duetu Paweł Derlacz i Szymon Bońkowski. Następnie przeprowadził się do Warszawy i wznowił treningi u Oknińskiego.
Marcin Naruszczka do tej pory walczył w kategoriach półciężkiej i średniej. Jest posiadaczem mistrzowskiego pasa niemieckiej organizacji Respect FC, a jego zawodowy rekord w formule MMA to dziewięć wygranych i żadnej porażki. – Spełniło się moje marzenie. Zawsze chciałem walczyć na gali KSW, bo na KSW walczą moi koledzy Asłan i Mamed. Dam z siebie wszystko, a walka z Borysem będzie dobrym pojedynkiem – wyznał Naruszczka, który szóstego kwietnia skończył dwadzieścia dziewięć lat.
Borys Mańkowski to bardzo dobry zapaśnik, który po dwóch latach powraca na KSW. Po raz pierwszy zawodnika poznańskiego klubu Ankos Zapasy mieliśmy przyjemność oglądać podczas gali KSW14, gdzie wystąpił w turnieju wagi lekkiej. Tym razem podopieczny Andrzeja Kościelskiego stoczy pojedynek w swojej naturalnej kategorii wagowej, czyli półśredniej. – Marcin walczy trochę chaotycznie. Walczy w kategorii półciężkiej, a więc będzie mieć trochę kilogramów do zbijania – powiedział Mańkowski.
Emocji w walce Naruszczka vs. Mańkowski na pewno nie zabraknie. Obaj zawodnicy chcą za wszelką cenę wygrać i obaj zapowiadają, że dadzą dobrą walkę. My w to wierzymy, tym bardziej, że na ringu spotka się zawodnik nominowany w kategorii odkrycie roku (Naruszczka) i fighter, który otrzymał nagrodę Heraklesa za najlepszą walkę w 2011 roku (Mańkowski).
Informacja prasowa KSW