Kto tak naprawdę odniósł zwycięstwo a kto powinien wstydzić się swojego występu?
Nie od wczoraj wiadomo, że Roy Nelson jest pewnego rodzaju gatekeeperem, słabi zawodnicy są przez niego ciężko nokautowani a Ci lepsi bez większych problemów wypunktowują lub nokautują go. Do tego ostatniego, elitarnego grona dołączył dzisiaj Mark Hunt. Nowozelandczyk przez 8 minut wymieniał ciężkie ciosy z Amerykanin aż do momentu w którym trafił go mocnym prawym podbródkowym po którym Nelson padł na twarz. Wysoko pozycja Hunta w rankingu wagi ciężkiej jest nie zagrożona.
Słowa uznania należą się Kyung Ho Kangowi i Michinoriemu Tanace za bój stoczony na karcie wstępnej. Podczas 15 minut nie brakował akcji i pokazu umiejętności obu zawodników. Ja osobiście punktowałem zwycięstwo Tanaki ale wygrana Kanga nie jest czymś kontrowersyjnym.
Bardzo dobry występ zaliczył także Masanori Kanehara. Japończyk niespodziewanie pokonał – i to dość łatwo – Alexa Caceresa który przecież w ostatniej walce toczył wyrównany bój z Urijahem Faberem. Masanori zdominował dwie rundy pod względem stójki i umiejętności parterowych i dzięki temu zasłużenie wygrał.
Znakomity debiut w największej organizacji MMA na świecie zaliczył Johnny Case. Po początkowej dominacji Japończyka, Amerykanin w II rundzie naruszył ciosami Kazukiego a chwilę później założył gilotynę której nie puścił aż do zaśniecia Tokudomego. Dla Kazukiego to trzecia przegrana z rzędu która zapewne poskutkuje zwolnieniem z UFC.
Po 2,5 roku przerwy do oktagonu powrócił Yoshihiro Akiyama. Japończyk zaliczył całkiem dobry występ w którym bez problemów wypunktował Amira Sadollaha. Akiyama zaprezentował całkiem dobry striking ale nie zapomniał także o swoim judo które dołożyło cegiełkę do wygrania tej walki.
Myles Jury pokazał, że nie przypadkowo zajmuje 9 miejsce w rankingu UFC wagi lekkiej. Takanori Gomi okazał się być dla niego żadną przeszkodą. Amerykanin szybko i bez problemów uporał się z Japończykiem dodatkowo fundując mu pierwszą porażkę przez nokaut w 16 letniej karierze.
Dużym przegranym gali jest Richard Walsh. Australijczyk wygrał dwie pierwsze rundy w walce z Kiichim Kunimoto jednak sędziowie przyznali zwycięstwo Japończykowi.
Zadowolony ze swojego występu nie może być Alex Caceres. Dla Amerykanina walka z Kaneharą miała być spacerkiem a okazało się, że Masanori był zbyt dużym wyzwaniem dla Bruce’a Leeroya. Tym samym zawodnik który dopiero co toczył wyrównany bój z topowym zawodnikiem dywizji koguciej, sklasyfikowany na 10 miejscu rankingu kategorii -61kg przegrywa z mało znanym Japończykiem debiutującym w UFC.
Prawdopodobnie ostatnie pojedynki dla UFC stoczyli Takenori Sato i Kazuki Tokudome. Sato zaliczył drugą szybką porażkę przez nokaut. Z kolei znany z KSW Tokudome po zwycięskim debiucie przegrał 3 kolejne walki.
walka mieshy wam wcięła ?
Nie wcięło.
Po prostu nie uważam, że pokonanie Nakai było jakimś szczególnym osiągnięciem zasługującym na wyróżnienie.
Miesha ładnie zawalczyła ale nadal brak jej agresji i chęci skończenia walki.
Co nie zmienia faktu, ze chociaz moglibyscie podac wynik walki….
Wyniki walki wraz z opisem przebiegu są już w innym temacie opisane.
https://www.fight24.pl/ufc-fight-night-52-hunt-vs-nelson-wyniki-i-relacja-na-zywo/
Dokładnie tak. Wyniki i krótkie opisy walk są dodawane na bieżąco podczas trwania gali (temat do którego link podał kolega bad).
Ten temat to tylko podsumowanie gali mające na celu wyszczególnienie najlepszych i najsłabszych występów gali.