23 czerwca Vitor Belfort miał po raz drugi w karierze zmierzyć się z Vanderleiem Silvą, przy okazji gali UFC 147 w Belo Horizonte. Do pojedynku tego nie dojdzie, bowiem w końcowym etapie przygotowań Belfort doznał złamania kości śródręcza lewej dłoni.
Kilka godzin po tym jak Dana White publicznie ogłosił o niezdolności Belforta do walki, jego przeciwnik zaczął negować informację o kontuzji, dodając wiele niewybrednych tekstów n.t tchórzliwości Vitora. Ten ucinając wszelkie spekulacje na ten temat opublikował zdjęcia ręki zaraz po zdarzeniu oraz po zabiegu umieszczenia w niej drutu Kirschnera.
Jaka łapa, eh https://www.fight24.pl/wp-content/b2.jpg
Silva miał na rewanż prawie 14 lat, jakoś mu się chyba do niego nie spieszyło, a teraz wygaduje coś o tchórzostwie; zachowanie jak u dziecka…
Lubie Wanda nawet bardzo , ale pierdoli jak najman.
napewno w tym roku dojdzie do tego rewanżu,prędzej czy później musi.I ten rewanż bd napewno,jeśli nie w 2012 to w 2013.Ale nie sądze by Wand był zwycięzcą.To że walczył z Cungiem Le który był po bardzo długiej przerwie to nie znaczy że z tym by wygrał.Le jest dobry bo jak przegrał ze Smithem w rewanżu go skończył.Wand niech walczy z Lebenem rewanż albo Munozem.
Albo rewanż z Lebenem bo Munoz ma walke z Weidmanem,albo Alessio Sakara.