Kontuzje na szczycie kategorii koguciej UFC

Uszkodzony między innymi chyba największy pechowiec w tej wadze, były mistrz Dominick Cruz.

Dziś świat obiegła przykra wiadomość – „Domin8tor” po raz kolejny zerwał więzadło w kolanie. Dla odmiany po dwóch razach w lewym, teraz przyszła pora na prawe. Cruz miał w najbliższej walce stanąć przed szansą odzyskania pasa z rąk TJa Dillashawa.

W tej sytuacji chyba najlepszym rywalem byłby Brazylijczyk Raphael Assuncao – wygrał 7 walk z rzędu i już raz wygrał z obecnym mistrzem, obecnie jest na 4 miejscu rankingu UFC.

Sprawa jednak znów się komplikuje – także on nie miał dziś najlepszego dnia i doznał kontuzji stawu skokowego. Wychodzi więc na to, że najlepszym kandydatem będzie… niedawny mistrz Renan Barao. Po niedawnej wpadce z ważeniem miał być przez władze organizacji odsunięty kawałek dalej w kolejce do pasa, jednak w obecnej sytuacji i wygranej przez poddanie kilka dni temu powinien wyraźnie awansować. Ewentualnie o pas mógłby zawalczyć Urijah Faber – ale po pierwsze jest kolegą z drużyny TJa, a po drugie ostatnia jego walka przyniosła dość kontrowersyjną wygraną, po części przez palec w oko. Pojedynek był dość wyrównany i jego rywal zdecydowanie zasługuje na rewanż zważywszy na okoliczności w jakich się zakończył.

Jednak czy Barao rzeczywiście dostanie kolejną szansę rewanżu? Tego nie wiemy, na razie musimy poczekać na oficjalną decyzję UFC.

8 thoughts on “Kontuzje na szczycie kategorii koguciej UFC

  1. by to …. strzelił, biedny ten Cruz, byłaby świetna walka o pas a tu masz… w sumie ciekawe, kto dostanie szanse, bo sytuacja w koguciej nieciekawa. Zerwane więzadło to bardzo poważna sprawa, aż dziw, że Cruz tak często je zrywa, aż się niekulturalnie pisać chce, więc lepiej już nic nie pisze.

  2. Ostatnio spotkałem teorie, że te ciągłe kontuzje dolnej części ciała(3 razy kolana i poprzednio pachwina) mogą być związane z jego stylem poruszania i pracą nóg.

  3. Dokładnie. Tez to słyszałem a raczej czytałem. Przez jego unikalny styl poruszania się w walce (czy treningach) naraża się na zbytnie obciązenia tych częsci.

  4. Ech…Szkoda, ale wydaje mi się, że wielkimi krokami zbliża się decyzja o zakończeniu przez Cruza sportowej kariery. On ostatnio wiecej czasu spędza na sali rehabilitacyjnej i szpitalnej niż gimnastycznej. Szkoda, bo bardzo dobry zawodnik.

  5. Jak mówi KMN „Jak ktoś ma pech to i palec w dupie złamie” a niestety Dominick ma coś niewątpliwego pecha , szkoda bo wspaniały zawodnik i sympatyczny facet.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *