Shane Carwin (12-1) za pośrednictwem swojej strony internetowej poinformował iż jest zmuszony wycofać się z walki z Royem Nelsonem (15-5) na UFC 125 z powodu kontuzji pleców. Po operacji Shane pauzować musi przez minimum 8 do 12 tygodni okresu rehabilitacyjnego co kategorycznie wyklucza go z najbliższego starcia z Royem Nelsonem.
bardzo dobra informacja dla kochanego tłuściocha Nelsona
O nie… Ale dobrze, że Nelson będzie miał trochę więcej luzu. Najpierw walka z JDS, teraz miałby z Carwinem? Oj, coś mi się wydaje, że to by było zbyt wiele.
Może Brock na Nelsona?;d
bardzo dobry pomysl Nelson vs Brock.
Nelson z Brockiem jeszcze za wcześnie.. ale gdyby ten pierwszy miał jeszcze z 3-4 miesiące czasu, myślę że mógł by powalczyć. Nelson ma dziki potencjał
Mysle ze lesnar potrzebuje troche czasu zeby sie podniesc i mysle ze ufc wykorzysta sytuacje ze shane carwin doznal kontuzji wiec byc moze zestawi tych 2 wielkich ufc 2 raz choc teraz nie wiadomo co bedzie bo watpie ze lesnar jak by wracal to z taka sama kondycja jak przy 1 walce …osobiscie twierdze ze ta choroba tak go oslabila on niema tego powera co wczesniej i cardio tez spadlo lesnar potrafil wytrzymac 3 rundy a teraz niemial sily po 2 minutach wiec ja mysle ze jak juz by mial wrocic to ten power by wrocil 😛 i jesli by tak sie stalo to cain/jds/carwin mieli by klopoty ale teraz niema szans zle sie przygotowal do tej walki mozna powiedziec ze wygladalo to jakby sie wogole nie przygotowal ani stojka ani zapasy …jego zapasy zdecydowanie sie oslabily po tej chorobie… gdy bil sie z mirem to jego G&P byl perfekcyjny a teraz nawet nie potrafil kontrolowac pozycji zczego byl znany
g&p jego nie byl zly ale napewno nie perfekcyjny ziomus on teraz walczyl z cainem a nie z kalafiorami a co do kondycji brock zostal przycisniety a gdy jestes przyczisniety innaczej zupelnie oddychasz nie rowno jest zupelnie inne tentno innaczej twoje cialo sie zachowuje innaczej jest gdy to ty goscia kontrolujesz a gdy on ciebie tyle w tym temacie [ nie jestem hejterem ani lizodupem caina ;d ]
Jak dla mnie Brok nie był słaby tylko on taki jest (słaby technicznie) dostał zawodnika na wysokim poziomie i poległ i TYLE.
A ci co go tak upatrywali za mistrza teraz szukają wymówek. Jak się nie jest zdrowym to się nie startuje!!
Po wcześniejszej walce jakoś nikt nie wspominał ze go choroba osłabiła.
Myślę ze Brok nie pozbył się do końca nawyków z WWE, i ztad te dziwne zachowanie jak obrywał, tam wszystko było udawane tu nie.
zdecydowanie sie nie zgodze – po pierwsze ska niby wiesz ze źle sie przygotował Lesnar do tej walk. I jaka choroba ? co ty o tym mozesz wiedziec przestan – zreszta juz po chorobie walczyl z Carwinem chocby. Ja widze caly czas tego samego Brocka ktory ma mnóstwo brakow praktycznie w każdej płaszczyźnie. Lesnar nigdy nie bedzie w stanie pokonac Velasqueza, JDS, Fiodora czy Overeema.
dokładnie 🙂
Roy dostanie Franka MIRA
nie ma to jak w domu