Kontuzja oka Mirko „Cro Cop” Filipovicia + UPDATE

(fot. themmanews.com)

Update:

Jak się okazuje chyba nie jest tak najgorzej z okiem Mirko:

„Dostałem w oko ale nie jest to nic strasznego. Nie jest to pierwszy i ostatni taki raz. Na pewno nie przeszkodzi mi to podróży do USA i walce z Mirem.”

Dana White także wypowiedział się na ten temat na swoim Twitterze

Dość  nieciekawe informacje dochodzą do nas o kontuzji oka jakiej nabawił się Mirko „Cro Cop” Filipovic. Może nie być to taka prosta sprawa zważywszy, że za niespełna tydzień ma dojść do jego walki na UFC 119.

„To była ostatnia minuta w końcowej rundzie sparingu, gdzie walczyliśmy w rękawicach UFC ze 120 kilogramowym, najlepszym Thai bokserem w Chorwacji. Uderzył mnie palcem w oko a ból był taki, że nie dało się tego opisać i myślałem, że już na dobre mnie oślepił. Rozmawiałem z lekarzem i powiedział mi, że oko powinno odpoczywać przez minimum dwa tygodnie. Mam ustaloną umowę z UFC oraz fanami i to nie podlega żadnej dyskusji że chcę podjąć tę walkę. Nie chcę nikogo zawieść i wiem, że teraz nie mogliby znaleźć nikogo w zastępstwie za mnie a poza tym ludzie wykupili już bilety”

Bardzo duża odwaga ze strony Mirko i miejmy nadzieję, że z okiem będzie z dnia na dzień lepiej chociaż pojawiają się wątpliwości czy przez ten incydent ta walka potoczy się tak samo gdyby to wszystko się nie wydarzyło? Oby tylko po tej walce nie powiększyły się obrażenia.

7 thoughts on “Kontuzja oka Mirko „Cro Cop” Filipovicia + UPDATE

  1. Kurde :/ ale pech. Mam nadzieję, że z tym okiem będzie lepiej do 25 września. Boje się że teraz szanse Mirko spadają na łeb na szyję w dół i znów przez jakiś wypadek nie będzie sobą w walce

  2. tzn z czego sie ma tłumaczyć ?? Nie jego wina że dostał w oko a takie sprawy są poważne. Mimo wszystko wygląda to mniej źle niż się o tym pisało 🙂 na szczęście. Mam nadzieję, że Miras pokaże ładną walkę

  3. No, mam nadzieję, że to nie spowolni wygranej z Mirem… A co do Virtuti to synek chyba Ci się nie udało zacynić, bo Mirek jest jednym z najmniej wymagającym i honorowym zawodnikiem jakiego znam…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *