Po tym jak UFC połączyła siły z USADA w 2015 roku, polityka antydopingowa mocno się zaostrzyła o czym przekonało się już kilku zawodników w tym Diego Brandao.
Wyniki testów antydopingowych zwycięzcy The Ultimate Fighter 14 wykazały obecność w organizmie Brandao substancje pochodzące z zażywania marihuany.
Konsekwencje za złamanie przepisów są bardzo duże, ponieważ związały się ze zwolnieniem z UFC, 9-miesięcznym zawieszeniem oraz zwrotem 30% wypłaty z ostatniej walki na UFC 195. USADA podkreśla, że zawieszenie obowiązuje od nocy w której odbyła się walka i w której pobrano próbki do testów, czyli od 2 stycznia 2016 roku.
Panowie, czy faktycznie zażywanie marihuany aż tak wpływa na wydolność podczas walk? Bo mi to wygląda raczej na polityczne podejście do tego typu używki niż faktyczne przekładnie na wynik.