Dramat brazylijskiego zawodnika wciąż trwa. Niegdyś numer jeden w wadze średniej, obecnie zagubiony, Paulo Filho został odwiedzony przez komornika, co było powodem wycofania się przez byłego mistrza WEC z walki z weteranem UFC, Amilcarem Alvesem. O całej sprawie poinformował brazylijski korespondent serwisu MMAFighting.com, Gui Cruz.
„Zgadnijcie co się stało. Walka Paulo Filho vs Amilcar Alves została zdjęta z rozpiski. Wygląda na to, że komornik zajął Filho. Nieoficjalnie dowiedziałem się, że komornik odwiedził zawodnika w sobotę rano i Filho zamknął się w swojej łazience.”
Jak widać kłopoty niedoszłego rywala Mameda Chalidowa wciąż trwają i końca tych kłopotów nie widać. Coraz częściej odwoływane walki, w ostatnich pięciu tylko jedno zwycięstwo i doniesienia o dziwnym zachowaniu zawodnika to temat niemal każdego artykułu, którego bohaterem jest członek Brazilian Top Team. Miejmy nadzieję, że 'Ely’ jednak podniesie się z kolan i nakieruje swoje życie na właściwe tory.
Powinien dać już sobie spokój i zacząć normalnie żyć.
Teraz pytanie normalnie czyli jak? Pewnie nic innego w życiu nie robił jak lać się po mordzie. Gdzie się teraz zatrudni. Mógłby udzielać lekcji mma. Ale może już ma dość mma wogole. Wtedy to krucho bo pewnie i psychika zjechana i ciało zmęczone. Co dalej…
Nie wspominając o dragach i depresji. Gościu jest złamany i nie wiadomo czy nie skończy pod moście albo nie palnie sobie w łeb.