Kilka słów od menadżerów zawodników MMA.
Gorącym tematem ostatnich dni jest umową jaką największa organizacja MMA podpisała z firmą Reebok. Co na ten temat mówią ludzie będący na co dzień bardzo blisko zawodników.
Malki Kawa, menadżer Jona Jonesa, Bensona Hendersona, Carlosa Condita:
„Dopóki nie zobaczymy rzeczywistych dolarów i tego jak one będą wypłacane zawodnikom, nikt nie może dokładnie tego skomentować.”
Audie Attar, menadżer Conora McGregora, Michaela Bispinga:
“To zdecydowanie wielka okazja dla sportu. To krok milowy dobry dla sportu.”
Z kolei Monte Cox twierdzi, że taka umowa pomoże zawodnikom mało rozpoznawalnym, mających na koncie mało walk. Z drugiej jednak strony stratni na tym będą mistrzowie i topowi zawodnicy.
„Jeśli oni dostaną dodatkowe blisko 3,000$-5,000$ to wracają do domu. To wystarczające pieniądze aby utrzymać się nie mając pracy. Jeśli byłbym mistrzem byłbym sceptyczny co do tego czy to byłoby dla mnie dobre.”
Jeff Meyer, menadżer Urijaha Fabera, Anthony’ego Pettisa:
“Będziemy kontynuować proponowanie sponsorom kreatywnych metod które wykorzystują popularność zawodników i przynoszące korzyści sponsorom.”
Alex Davis, menadżera Antonio Silvy, Edsona Barbozy:
„Pamiętam czasy kiedy możliwe było jednakowe wynagrodzenia zawodników przez sponsorów zależnie od kilku czynników. Ale to było jakiś czas temu. Wierzę, że to co teraz przeżywamy wynika z prostego faktu, że sponsorskie dolary niezbyt dobrze przekładały się na korzyści firm sponsorujących.”
No ciekawe czy zawodnicy wyjda dobrze na tym kontrakcie z Reebokiem.