Thiago Santos wydał oświadczenie w związku z budzącą skrajne opinie porażką przez niejednogłośną decyzję z Jonem Jonesem w walce o pas wagi półciężkiej na gali UFC 239.
Oto, co Santos miał do powiedzenia swoim fanom:
„Żadnego użalania się i rozwodzenia nad przeszłością, zostawiłem to wszystko w Oktagonie i zrobiłem wszystko, co w mojej mocy. Dziękuję Bogu i dziękuję bardzo wam wszystkim!”
No complaints and no dwelling on the past, I left it all in the octagon and did everything I could in the condition that I was in. All glory to god and thank you all very much!. @ufc @Alexdavismma pic.twitter.com/BFKNYOaz15
— Thiago Marreta (@TMarretaMMA) July 7, 2019
Nie brakuje komentarzy mówiących o tym, że brazylijski zawodnik wag półciężkiej powinien wygrać tę walkę na kartach sędziowskich, ale to Jones ją wygrał i zachował tytuł mistrza. Dwóch sędziów punktowało walkę 48-47 dla Jonesa, podczas gdy drugi sędzia 48-47 dla Santosa, co dało mistrzowi zwycięstwo przez niejednogłośną decyzję.
Pomimo przegranej walki na punkty, Santos zyskał wielu fanów za swój mocny występ w sobotni wieczór, walcząc z kontuzją nogi, a mimo to spychając Jonesa na skraj porażki. Pomimo przegranej, Santos całkiem sporo zyskał po tej walce.
Chociaż wielu fanów, a nawet kilku członków mediów dało zwycięstwo Santosowi, prezydent UFC Dana White nie należy do grona tych osób. White powiedział, że Jones wyraźnie wygrał walkę i że nie jest zainteresowany zestawianiem rewanżu z Santosem, pomimo dużego poparcia dla drugiej walki w mediach społecznościowych.
serio znacząco wygrał?
Nie dość, ze Santos miał kontuzje to mimo to okładał w stójce Bonesa…….
Nie da rewanżu, bo ryzyko utraty paska w tym cyrku o nazwie ufc……