Petr Yan twierdzi, że nie miał zamiaru popełnić faulu na Aljamainie Sterlingu, choć został on uznany za celowy podczas ich pojedynku o tytuł wagi koguciej na gali UFC 259.
Petr Yan (15-2 MMA, 7-1 UFC) stracił tytuł mistrza po tym, jak w czwartej rundzie walki mistrzowskiej nielegalnym kolanem trafił Aljamaina Sterlinga (20-3 MMA, 12-3 UFC) w głowę podczas gdy ten był w parterze.
Yan zaatakował kolanem, podczas gdy Sterling klęczał jedną nogą, drugą się podpierał i miał rękę na macie – co czyniło Sterlinga przeciwnikiem będącym w pozycji parterowej. W tym momencie uderzenie kolanem lub kopnięciem w głowę, czyni atak nielegalnym zgodnie z zasadami. Oszołomiony od ciosu, Sterling natychmiast upadł na matę. Po tym jak Sterling nie był w stanie kontynuować walki, sędzia Mark Smith przerwał pojedynek uznając przegraną Rosjanina przez dyskwalifikację.
„Widziałeś wszystko. Nawet nie wiem co powiedzieć” – powiedział Yan na konferencji prasowej. „Przed walką, sędzia zwracał dużą uwagę na pozycję rąk, kiedy zawodnik jest pozycji parterowej lub nie. Byłem zbyt skupiony na jego rękach i zapomniałem o jego nogach. Oczywiście nie miałem zamiaru wykonać nielegalnego uderzenia.”
Yan nie był świadomy, że wyprowadził nielegalny cios zaraz po tym, co się stało.
„Nie, nie zdawałem sobie z tego sprawy. Przez chwilę myślałem, że wszystko zrobiłem dobrze i nie sądziłem, że był dolnej pozycji”.
Sterling został pierwszym zawodnikiem w historii UFC, który zdobył mistrzostwo przez dyskwalifikację. Był niezadowolony, że w taki sposób zdobył swój pierwszy tytuł UFC i upuścił pas UFC na matę zaraz po tym jak został ogłoszony nowym mistrzem.
„To jest do bani i myślę, że on jako zawodnik też nie chciał przyjąć pasa w ten sposób. I jeśli będzie zdrowy, miejmy nadzieję, że wkrótce będziemy mieli rewanż”.