Michelle Waterson najwyraźniej prześladuje pech, ponieważ albo jej rywalka wypada z walki albo ona sama doznaje kolejnej kontuzji.
„The Karate Hottie” miała zmierzyć się z Aisling Daly na gali UFC Fight Night 93 w Hamburgu, ale Dali musiała wycofać się z pojedynku z powodu kontuzji. Teraz z kolei Waterson ogłosiła, że podczas treningu doznała złamania palca.
Co prawda UFC nie zdjęło Michelle z karty walk, ale może dojść do odwołania jej walki jeżeli kontuzja będzie zbyt poważna, aby wyleczyć ją na trzy tygodnie przed galą.
Jeżeli spełni się czarny scenariusz, to absencja Michelle Waterson w Oktagonie znacznie się wydłuży. Jej debiutancka walka w UFC odbyła się 12 lipca 2015 roku na gali TUF 21 na której pokonała przez poddanie w trzeciej rundzie Angelę Maganę.
„KU%*…………… stało się to w czwartek rano. Fakt, że stało się to tak blisko mojej nadchodzącej walki bardzo mnie wkurzył. Wiem, że moja wola jest poddawana próbie i będę parła do przodu. Moja walka z pewnością nie odbyła się w tym roku w klatce, uwierzcie mi, że będę przez to lepsza……. ale Ach. To wszystko.”