Były mistrz wagi średniej UFC, Anderson Silva, będzie mógł wrócić do rywalizacji po 10 listopada, jeżeli udowodni USADA, że jego oblany test antydopingowy był spowodowany zanieczyszczonym suplementem.
Anderson Silva swoją ostatnią walkę stoczył w lutym ubiegłego roku na gali UFC 208 na której pokonał przez jednogłośną decyzję Dereka Brunsona. Ta wygrana przełamała kiepską serię trzech porażek i jednej walki, której wynik został zmieniony na nierozstrzygnięty. Dwie ostatnie porażki, to przegrane z Michaelem Bispingiem oraz Danielem Cormierem. Mając na uwadze ewentualny powrót „Spidera” do Oktagonu, partner treningowy Silvy, Rafael Cavalcante przedstawił swoje przemyślenia na temat tego, z kim Silva powinien stoczyć kolejną walkę.
Na gali UFC 200, aktualny mistrz wagi półciężkiej i ciężkiej Daniel Cormier miał zmierzyć się w długo wyczekiwanym rewanżu z byłym mistrzem dywizji półciężkiej Jonem Jonesem. Jednak Jones został usunięty z walki po oblanych testach antydopingowych i na dwa dni przed galą jako zastępstwo wszedł Anderson Silva, który przegrał przez jednogłośną decyzję.
W rozmowie z MMAFighting, klubowy kolega Andersona Silvy, Rafael Cavalcante powiedział, że chciałby zobaczyć Silvę w pojedynku rewanżowym z D.C.
„Myślę, że idealnym przeciwnikiem byłby Cormier. [Silva]wziął tę walkę bez treningu, bez przygotowania chociażby przez jeden dzień. Gdyby walka trwała pięć rund, moim zdaniem z Cormierem byłoby źle. Oczywiście jest twardy i konsekwentny, ale gra Andersona jest skomplikowana i byłaby dla niego twardym orzechem do zgryzienia na dystansie pięciu rund. Kiedy został kopnięty, był już wyczerpany po zatrzymaniu Andersona. Wierzę, że ktoś na tym poziomie byłby dobrą walką [dla Silvy].”
Rafael Cavalcante wypowiedział się również na temat motywacji Andersona Silvy w kwestii potencjalnego powrotu do rywalizacji po rocznym zawieszeniu.
„On jest bardzo zmotywowany, a także bardzo zdenerwowany tą sytuacją i wciąż ciężko trenuje. Trenowałem z nim w ciągu tych dni i radzi sobie fantastycznie. Widziałem go takiego dwa miesiące przed walką i teraz też jest w tak dobrej formie. On jest skoncentrowany na tym, by być w formie i w zasadzie nie myśli nawet o jakimś konkretnym przeciwniku.
Oto, co mi powiedział: „Chcę być gotowy. Nie chcę pakować się w to bagno z wyborem przeciwnika. Będę w formie, ale chcę walki, która będzie dla mnie ważna.” Widziałem, że ludzie wymieniają Georgesa St-Pierre, ale uważam, że byłaby lepsza walka, gdyby GSP przeszedł do wyższej kategorii.
Jest kilka opcji dla [Silvy], ale musi być ostrożny, ponieważ ma już swoje lata i jesteśmy przez to bardziej podatni na kontuzje, pn nie może opuścić dywizji i walczyć w niższej wadze. Nie sądzę, by to było interesujące. Ludzie będą teraz sugerować wszystko.”
Cavalcante odniósł się również do pojedynku Andersona Silvy z Georgesem St-Pierre, który jest pewną opcją, ale GSP stwierdził, że walka z Brazylijczykiem nie byłaby dla niego walką na której mógłby coś zyskać.
„Oczywiście, że może na niej zyskać, każdy to wie. On nie chce tej walki, ponieważ nie chce przejść do wyższej kategorii.
Anderson jest bardzo inteligentnym człowiekiem. Widzę jak ludzie go krytykują, że za bardzo gra, ale to nie jest gra. On miesza w twojej głowie. Każdy, kto z nim trenuje każdego dnia, wie o tym. To, co ludzie nazywają „graniem”, kiedy na sekundę opuścisz rękę, otrzymujesz 19-calowe rozcięcie na twarzy [śmiech]. Taka jest prawda. Uwielbia bawić się z ludzkimi umysłami i nie nazywałby się Andersonem Silva, gdyby tego nie robił.”