Amerykanin rzucił wyzwanie na konferencji po gali nr 131.
W ubiegłą sobotę na gali organizacji Bellator walczyli m.in. Tito Ortiz (18-11-1) i Muhammed Lawal (14-4 1 NC). Obaj swoje walki wygrali a na pogalowej konferencji King Mo wyraził chęć walki ze starszym rywalem.
„Ja tylko mówię, przez ostatnie 2 lata walczyłeś tylko z Bonnarem który również walczył tylko raz przez ostatnie 2 lata. To dobrze. Skopię Ci tyłek. Mówię poważnie.”
Ortiz, który wiedział, że możliwe jest zestawienie go w kolejnej walce z Lawalem odpowiedział:
„Każdy chce walczyć ze mną. Stań w kolejce.”
Na co Muhammed stwierdził, że Ortiz po prostu nie chce z nim walczyć.
Później Tito został zapytany o walkę z Jacksonem która pierwotnie miała odbyć się jeszcze w listopadzie ubiegłego roku, Ortiz stwierdził, że nadal jest zainteresowany taką walkę.
Patrząc na wypłaty po gali Bellator 131 nie dziwne, że The Huntington Beach Bad Boy nadal ma taką ochotę na kolejne walki.
Ortiz boi się o własną dup.ę więc zobaczymy z kim zawalczy ten cyrkowiec.
do bad!!!
bad – jesteś 100% Januszem, nazywając Ortiza cyrkowcem
Ja tam Ortiza nie znosze, najbardziej mi sie podobala jego passa 1:8 w UFC.
A nie lubie buraka za te akcje z Shamrockiem (ktorego tez akurat nie lubie :P) – ponizanie i brak szacunku. Na szczescie pokaralo go pozniej.
mmafan nie zgadłeś, nie mam na imię Janusz 😉
Jest cyrkowcem i tyle a mustela bardzo dobrze to podsumował.
Ja nie wierze w jedno, ze King Mo dostal tylko 10 patoli za walke. Na pewno dostal czek później na dodatkowe 40. Pewnie ma tak dogadane bo nie chce wejsc w kolejny prog podatkowy 🙂