Chuck Liddell przygotowuje się do walki z Shogunem. Chce udowodnić, Danie i całemu światu MMA, że nadal potrafi walczyć.
“Myślę, że Rashad Evans długo będzie bronił pasa LHW. To ja wygrywam walkę. Popełniłem błąd, złapał mnie i znokautował. Wygrywałem ją do czasu KO. Ludzie pytają mnie o emeryturę. To nie tak, że przegrałem, ze starości. Po prostu popełniłem jeden błąd a on go wykorzystał.”
To taka sama walka jak Wanderleia Silvy z “Rampage” Jacksonem czy Andrei Arlovski vs Fedor, obaj wygrywali walkę do czasu KO, popełnili błąd i zapłacili najwyższą cenę.
Rashad to prawdziwy mistrz, wygrał wiele walk by dostać title shota. (Nawiązanie do Brocka Lesnara).
Zgadzam się. Rashad to prawdziwy champion. Żałosne jest to, że Lesnar po 3 walkach dostał od razu walkę o pas. No ale czego się nie robi dla oglądalności i kasy.
No niestety światem rządzi kasa
a ja evansa nie lubie, choc doceniam jego umiejetnosci….z lhw wole foresta i lyoto
co do Brocka to racja – ale w rozmowach np z Roganem widać że on sam się nie czuje jak mistrz.
Brockowi zostaly takie zagrywki jak maja w „wrestlingu”! Ze duzo gadaja przed walką, o przeciwnikach, robia szum przed walka itd, ale jest sporo wywiadow z Brockiem gdzie jest potulny i skromny! A ze za wczesnie dostal title shota to swoją drogą! x]
Za wcześnie czy nie, ważne że go wykorzystał i tyle. Można gościa nie lubić ale co miał niby zrobić? Odmówić walki o pas? Czy może przegrać? Dajcie se luzu… I tak raczej nie wygra z Mirem, ale życzę mu jak najlepiej bo koleś ciężko trenuje i mimo wszystko trzeba się z nim liczyć bo bez super bjj to raczej ciężko z Brockiem walczyć.
Silva wygrywał walkę do czasu KO? Przecież do KO nic się nie wydarzyło.
Tu nie chodzi o wydarzenie ale o kontrolę.