Conor McGregor nie daje o sobie zapomnieć i mimo, że jego największy rywal Khabib Nurmagomedov jest na emeryturze, nie przeszkadza mu to w kolejnych prowokacjach i wdawaniu się w kłótnię z menedżerem Ali Abdelazizem.
W środę Conor McGregor i Ali Abdelaziz, prezes Dominance MMA, zaangażowali się w intensywną słowną szermierkę na Twitterze. Wymiana rozpoczęła się, gdy McGregor zatweetował zrzut ekranu twarzy Nurmagomedova z niesławnego incydentu z ataku Irlandczyka na autobus w kwietniu 2018 roku.
„Bastrykin! Gdzie jest medal Khabiba „zesrania się w gacie”? On potrzebuje tego żeby zesrać się w gacie 10 razy z rzędu.”
Krótko po tym, jak McGregor rzucił pierwszą obelgę, Abdelaziz skwitował ją obroną swojego klienta Nurmagomedova, który pokonał Irlandczyka przez poddanie w czwartej rundzie w październiku 2018 roku.
„Znowu pijesz chłopaku. On zabrał twoją duszę, ale nigdy jej nie odda szmaciarzu.”
Sprawy przybrały jeszcze bardziej paskudny obrót, gdy McGregor zamieścił zrzut ekranu wyszukiwania Google odnoszącego się do endogamii (kojarzenia krewniaczego) w Dagestanie, skąd pochodzi Nurmagomedov i wielu innych klientów Abdelaziza.
W odpowiedzi, Abdelaziz napisał:
„Znowu obrażanie ludzi, narodowości i religii. To nie jest zabawne. Moim marzeniem jest, aby spotkać cię osobiście.”
Wówczas McGregor posunął się jeszcze dalej:
„Nienawidzę cię brachu. Kiedy umrzesz, będę świętował.”
Abdelaziz, który jest muzułmaninem, już w przeszłości odnosił się do obelg skierowanych w stronę muzułmanów i Dagestanu. W środę nie było inaczej.
„Ludzie z Dagestanu to jedni z najlepszych ludzi na świecie, są honorowi, ciężko pracują i są uczciwi, a to coś, o czym nic nie wiesz.”
McGregor po prostu odpowiedział:
„Jesteś wkurzony na google, brachu?”
Sprzeczka zakończyła się po jeszcze jednej krótkiej wymianie zdań.
„Jesteś chory skoro sądzisz, że to jest zabawne. Nie zamierzam już więcej odpowiadać na twoje urojenia.”
„Zwąchamy się później, zasrańcu.” napisał McGregor.