Khamzat Chimaev przedstawił swoje szanse w potencjalnych walkach przeciwko dwóm mistrzom UFC Kamaru Usmanowi i Israelowi Adesanya, którzy posiadają odpowiednio tytuły w dywizji półśredniej i średniej.
Khamzat Chimaev, najlepszy prospekt w UFC, został zestawiony na walkę z numerem 3 w dywizji półśredniej Leonem Edwardsem i jest postrzegany przez wielu jako przyszły pretendent do tytułu zarówno w wadze półśredniej, jak i średniej.
Rozmawiając ostatnio z Danem Hardym, Chimaev odniósł się do kwestii potencjalnych walk z mistrzami wagi półśredniej i średniej UFC.
Zaczął od Usmana, sugerując, że mistrz nie będzie w stanie dorównać mu zarówno w stójce jak i w parterze.
„Usman jest dobrym zawodnikiem, ale nie ma takiego nokautującego ciosu jak ja i nie ma takich zapasów jak ja. Co on zamierza zrobić? Jeśli będę ciężko pracował na siłowni, nikt nie pokona mnie w walce.”
W potencjalnej walce z Adesanyą, Chimaev wierzy, że będzie w stanie polegać na swoich zapasach, aby zdetronizować mistrza.
„Myślę, że Paulo Costa był przerażony w tej walce. Nie wiem, dlaczego ludzie boją się wchodzić do klatki i walczyć. W siłowni wszyscy są twardzi, robią twarde sparingi. Potem przychodzą do klatki, są tchórzami. Nie rozumiem tej mentalności.
Adesanya jest dobry w stójce, ale nikt nie walczył z nim w zapasach. Yoel Romero, on zadał tylko trzy lub cztery ciosy w stójce. …Mogę pokonać tego faceta. Jak on wyjdzie spode mnie, jeśli go obalę? Nie sądzę, żeby to zrobił. Rozwalę mu twarz.”
Odważne stwierdzenia Khamzata Chimaeva robią wrażenie, ale musi on jeszcze udowodnić swoją wartość pokonując jakiegoś mocnego przeciwnika i takim przeciwnikiem będzie Leon Edwards. Jeśli Chimaev pokona Edwardsa w dominujący sposób, wówczas będzie w stanie zbliżyć się do walki o tytuł.