Khabib Nurmagomedov (24-0) chciałby walczyć z Tonym Fergusonem (22-3) o pas tymczasowy ponieważ uważa, że to starcie to najwyższy możliwy poziom kategorii lekkiej.
Przez pewien czas Khabib był w interesującej sytuacji w UFC, wierzył w to, że zasługuje na walkę o pas a jak dotąd jej nie dostał. Przed UFC 205 był przymierzany do walki o pas przeciwko Alvarezowi ale ostatecznie zmieniono tą walkę na super-fight pomiędzy wcześniej wspomnianym Alvarezem a mistrzem kategorii piórkowej, Conorem McGregorem (21-3). W następstwie tych zdarzeń Khabib zgodził się na walkę z Michaelem Johnsonem, zaznaczając, że po zwycięstwie następną walką jaką stoczy będzie walka o pas, a jeżeli do walki nie dojdzie to on odejdzie z UFC.
Wygląda na to, że jednak Khabib zgodzi się na następną walkę choć raczej będzie to walka o pas tymczasowy. Khabib w rozmowie z RT Sport tłumaczy co myśli o przerwie McGregora związanej z narodzinami jego pierwszego dziecka oraz o swoich planach dotyczących pojedynku na najbliższe miesiące.
Czuję się bardzo źle, ponieważ przed rokiem miałem dwa lata przerwy spowodowane kontuzjami, dlatego teraz nie zamierzam czekać na Conora. Jeżeli on nie chce ze mną walczyć do maja/czerwca, to wezmę inną walkę. Chciałbym zmierzyć się o pas tymczasowy wagi lekkiej z Tony Fergusonem.
Ostatnio to on był kontuzjowany. On wypadł z rozpiski, nie ja. Nie doszło do walki 16 kwietnia. Wcześniej to ja byłem kontuzjowany, ale teraz dlaczego nie spotkać się ze sobą. Myślę, ze UFC chce tej walki. Myślę, że marzec będzie świetnym terminem. Nie wcześniej, tylko w marcu.
Khabib oraz Tony byli zestawiani do walki ze sobą dwukrotnie, jednak obaj wypadali z powodu kontuzji. Khabib uważa, że walka o pas tymczasowy będzie o wiele trudniejsza niż walka o pas, który jest w posiadaniu Irlandczyka. Rosjanin zapytany o Fergusona bardzo go komplementuje i mówi, że ma do niego duży szacunek.
Tony Ferguson jest bardzo mocnym przeciwnikiem. Posiada passę 9 zwycięstw z rzędu. Dlaczego nie? Uważam, że jest to realnie najmocniejsze starcie w wadze lekkiej a nie starcie z Conorem.