Rosjanin już więcej nie pojawi się w oktagonie.
Przed kilkunastoma minutami Khabib Nurmagomedov (29-0, 13-0 w UFC) dopisał do swojego konta 29 zwycięstwo w zawodowej karierze poddając duszeniem trójkątnym Justina Gaethje (22-3, 5-3 w UFC, #1 w rankingu UFC) w drugiej rundzie walki wieczoru UFC 254.
W ten sposób Rosjanin obronił pas wagi lekkiej po raz trzeci. Fani talentu Khabiba musieli przeżyć niemały szok gdy w powalkowym wywiadzie 32-latek ogłosił zakończenie swojej kariery i symbolicznie zostawił rękawice na środku klatki. Jak powiedział sam Nurmagomedov, po śmierci ojca obiecał matce, że kolejna walka będzie jego ostatnią.
„Dziś chcę powiedzieć, że to była moja ostatnia walka. Nie ma mowy, żebym przyszedł tu bez mojego ojca” – powiedział Nurmagomedov. „To był pierwszy raz po tym, co stało się z moim ojcem. Kiedy UFC zadzwoniło do mnie w kwestii walki z Justinem, rozmawiałam z mamą trzy dni. Ona nie chce, żebym walczył bez ojca, ale obiecałem jej, że to będzie moja ostatnia walka. I jeśli daję słowo, muszę go dotrzymać.”
„Today is my last fight here in UFC.” #UFC254 pic.twitter.com/sq6R9LxN1i
— UFC (@ufc) October 24, 2020
Orzeł rozpoczął zawodową karierę we wrześniu 2008r. Nieco ponad 3 lata później, z 16 wygranymi na koncie Rosjanin trafił do największej organizacji MMA na świecie. Po wygranych dostał szansę walki o mistrzowski tytuł, który zdobył pokonując Ala Iaquintę. Przed starciem z Gaethje 32-latek obronił pas w walkach z Conorem McGregorem i Dustinem Poirierem.