Khabib Nurmagomedov nie zamierza za nic na świecie odpuścić walki z Tonym Fergusonem, którego stawką miałby być tymczasowy pas wagi lekkiej.
W ostatnim czasie dużo mówiło się o potencjalnej walce między Nurmagomedovem i Fergusonem, która miałaby się odbyć 4 marca na gali UFC 209. W związku z absencją mistrza Conora McGregora, walka Khabiba z Tonym miałaby być o tymczasowy tytuł i według Nurmagomedova UFC zaproponowało mu ten pojedynek na który zgodził się z przyjemnością.
Problem leży po drugiej stronie u Tony’ego Fergusona, a mianowicie dotyczy kwestii finansowych. Okazuje się, że Ferguson oczekuje lepszych warunków finansowych, by sfinalizować kontrakt na walkę.
„The Eagle” próbuje już wszelkich możliwych sposobów, by przepchnąć tę walkę i zaproponował nawet Fergusonowi, że jeśli UFC nie chce zapłacić dodatkowych $200 000 do wypłaty, to on osobiście opłaci mu tę różnicę.
Hey @TonyFergusonXT if the @ufc don’t want to pay you I’ll pay you 200k extra on your purse let’s make this fight now you have no excuse
— khabib nurmagomedov (@TeamKhabib) 2 stycznia 2017
ma gest yebany 🙂 ciekawe na ile w tym prawdy i czy tak chętnie oddałby te 200 koła, przecież to kupę kasy.
Ciekawe czym zapłaci jak sam zarabia max 70 tys dol chyba że to 200 tys to Kadyrow albo jakiś inny Magnat z tego środowiska zapłaci.
a dla mnie to cyrk sie robi ufc pyta czy ktos chce walki z tym a moze kurdba z tamtym . jest kontrakt podpisany na pare walk dostajesz przeciwnika ktorego wybiera organizacja sie nie podoba wypierdzielac do ksw . organizacja jest po to zeby zestawiac walki a nie pytac czy moze laskawy pan zawalczy . jestes fajterem a placa ci za walke nie za gadanie