Chyba każdy przyzna, że dywizja lekka UFC ponownie odżyła i zrobił się w nie ruch po tym jak organizacja zdecydowała się pozbawić Conora McGregora tytułu mistrza i zestawić innych zawodników walce o pas.
Nowym mistrzem został niedawno wciąż niepokonany Khabib Nurmagomedov, który po kilku perypetiach związanych ze zmianami przeciwników, ostatecznie stoczył na gali UFC 223 pojedynek z Al’em Iaquinta i pokonał go zdobywając pas. Teraz Nurmagomedov będzie miał przerwę ze względu na Ramadan, ale pod koniec roku powinniśmy znów zobaczyć go w akcji.
W związku z tymi planami, Nurmagomedov umieścił na swoim Instagramie wpis w którym skomentował swój powrót do rywalizacji i podzielił się swoimi przemyśleniami dotyczącymi kandydatów do walki o pas.
Jak się okazuje UFC może przedstawić Khabibowi całkiem szeroki wachlarz potencjalnych kandydatów do walki i Dagestańczyk sam wymienił takich zawodników jak Conor McGregor, Tony Ferguson, Eddie Alvarez, Dustin Poirier i Kevin Lee.
„Dywizja lekka jest w tej chwili najbardziej konkurencyjna w UFC. W tej chwili atmosfera jest bardzo gorąca: są Conor i Tony, Porier, Lee i Alvarez, wszyscy są dobrzy. Walka z każdym z nich byłaby bardzo interesująca i ambitna. Nigdy nie wybierałem przeciwnika, walczyłem z każdym zawodnikiem, którego mi zaproponowano i nie zamierzam tego zmieniać. Wracam w listopadzie, grudniu, żeby bronić mojego pasa. Ktokolwiek zdecyduje się ze mną walczyć, podpiszę kontrakt na walkę.”
Były mistrz wagi piórkowej i lekkiej Conor McGregor ma aktualnie problemy z prawem z którymi musi się uporać i może to potrwać nawet do końca roku. Dużo mówiło się o walce McGregora z Nurmagomedovem, więc możliwe, że taka walka się odbędzie. Ze słów Khabiba wynika jednak, że nie pojawi się on na planowanej we wrześniu pierwszej gali UFC w Rosji. Może być jednak tak, że organizacja przesunie galę w Rosji na termin odpowiadający walce Nurmagomedova.
Inną walką, która musi się odbyć, a próbowano do niej doprowadzić już czterokrotnie jest walka Nurmagomedova z Tonym Fergusonem. Tak, czy inaczej po powrocie Khabiba do rywalizacji czekają nas ogromne emocje.