Wygląda na to, że mistrz wagi lekkiej UFC Khabib Nurmagomedov szykuje się do pojedynku z nikim innym jak byłym mistrzem Conorem McGregorem i w ostatnim czasie coraz więcej wypowiada się na temat tej walki.
Zarówno Nurmagomedov jak i prezydent UFC Dana White oraz wielu fanów MMA chcieliby zobaczyć ten pojedynek o którym szczególnie dużo mówi się od kwietnia i gali UFC 223 przed którą McGregor urządził polowanie na Nurmagomedova pozostawiając Brooklyn w ruinie i zgliszczach 😉 za co zresztą musiał odpowiadać przed sądem. McGregor usłyszał w minionym tygodniu ostateczny wyrok w tej sprawie, który nie zaważył na dalszej karierze Irlandczyka.
Teraz, kiedy McGregor uniknął kary więzienia i może kontynuować swoją karierę bez przeszkód, zaczęły się żywiołowe dyskusje na temat walki z Nurmagomedovem, której „Orzeł” nie może się już doczekać.
„Nie mogę uwierzyć, że będziemy walczyć, ponieważ naprawdę chcę dorwać tego gościa. Uczynię go pokornym, trochę go nauczę i nie tylko zmiażdżę, ale też zmienię jego twarz. Chcę zmienić jego twarz. Oczywiście ze zmianą twarzy mogę zmienić także jego sposób myślenia. To jest to czego chcę.”
Zapytany, czy miało to dla niego znaczenie to, że McGregor zbyt łatwo i bez znacznie surowszej kary wywinął się z oskarżenia o popełnienie przestępstwa i że jego kara została zredukowana do kilku dni prac społecznych, kursu radzenia sobie z gniewem oraz pieniężnego zadośćuczynienia za wyrządzone szkody, Nurmagomedov przyznał, że cieszy się z takiego wyroku.
„Szczerze mówiąc, w głębi serca, jestem trochę szczęśliwy, że tak się stało. Jeśli poszedłby do więzienia, jak mógłbym go dorwać?
Jeśli powiedzą, że walka będzie w październiku, jestem gotowy. Jeśli powiedzą w listopadzie, jestem gotowy. Jeśli powiedzą w grudniu, to i tak nie ma znaczenia.”