Kevin Lee nie martwi się swoją pozycją w oficjalnym rankingu UFC

Brandon Magnus/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

Kevin Lee nie przejmuje się rankingami UFC.

Khabib Nurmagomedov, Tony Ferguson, Eddie Alvarez, Edson Barboza, Justin Gaethje oraz Nate Diaz. Wszyscy wymienieni zawodnicy są wyżej w rankingu kategorii lekkiej UFC od Kevina Lee (16-2), i z żadnym z nich zawodnik z Michigan, jeszcze się nie mierzył.

Kevin Lee posiada zaledwie jedno zwycięstwo nad zawodnikiem, który aktualnie znajduje się w pierwszej 10 rankingu. Zawodnikiem tym jest Michael Chiesa, którego pokonał przez kontrowersyjne poddanie w czerwcu tego roku.

W swoim następnym pojedynku, Lee powalczy o tymczasowy pas kategorii lekkiej z Tonym Fergusonem (22-3) podczas gali UFC 216, która odbędzie się 7 października w Las Vegas.

Poniżej wypowiedź Kevina Lee odnośnie rankingów UFC.

Rankingi nie mają żadnego znaczenia. Wielu zawodników z top 25 bądź top 30 byłoby w stanie pokonać całą piątkę kategorii lekkiej. W pierwszej piątce znajduje się np. Nate Diaz, który ma na swoim koncie masę porażek. Przede mną znajduje się również Justin Gathje, który stoczył tylko jedną walkę w UFC. Rankingi są g..no warte! Możecie mówić, że jestem numerem siedem, możecie mówić co tylko zapragniecie, a ja udowodnię 7 października jak wygląda numer 1.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *