Amerykanin odpowiada na krytykę dotyczącą jego ostatniej walki.
W walce wieczoru sobotniej gali UFC Kevin Holland (21-6, 8-3 w UFC, #10 w rankingu UFC) został zdominowany przez Dereka Brunsona (22-7, 13-5 w UFC, #7 w rankingu UFC) i przegrał na kartach sędziów. Po zakończonym starciu Kevin był krytykowany przez wielu za chęć prowadzenia rozmów podczas walki pomimo przegrywania pojedynku.
Nigdy nie przestanę gadać. Jeśli Wam się to nie podoba… Będę sobą aż do śmierci, nigdy nie mówiłem, że chcę być mistrzem. Powiedziałem, że chcę się dobrze bawić i to zrobiłem.
Mimo buntowniczego stylu Holland zapowiada wprowadzenie poprawek do swoich oktagonowych umiejętności.
Tak, będę się dobrze bawił, ale wygrywanie to niesamowita ilość zabawy. Zdecydowanie nienawidzę Was za obalanie tak, więc będę walczył mądrzej, poprawiał pozycje i unikał bycia obalonym. Wrócę do pracy w ciągu tygodnia.
Trailblazer nie wyklucza zejścia do kategorii półśredniej.
Szczerze mówiąc, chciałbym mieć dietetyka i spróbować w wadze 170 funtów. Ci goście są ciężcy w kategorii średniej. To nie jest tak, że nie mogę tego znieść, to jest coś o czym myślisz gdy walczysz przez 25 minut.
Tak, więc jeśli będę mógł spróbować się w wadze półśredniej to byłoby wspaniale.
Porażka z rąk Brunsona przerwała passę pięciu kolejnych zwycięstw Kevina odniesionych w 2020r. na przestrzeni zaledwie 7 miesięcy.