W wieku 36 lat, zakończyć sportową karierę postanowił weteran UFC – Kenny Florian. Poinformował o tym dzisiejszej nocy, przy okazji ważenia zawodników przed The Ultimate Fighter Finale.
Florian przygodę z zawodowym MMA zaczął dziewięć lat temu. Przez ten czas bił się dwudziestokrotnie, z czego czternaście razy zwyciężał. Ostatnimi czasy borykał się z uciążliwą kontuzją pleców.
Z UFC związany był od 2005 roku, kiedy to reprezentując Team Couture wystąpił w finale pierwszego sezonu TUF, gdzie już w pierwszych minutach padł ofiarą Diego Sancheza (Team Liddell).
Rok później, po trzech zwycięstwach przed czasem otrzymał niewykorzystaną szansę na zdobycie zwakowanego pasa wagi lekkiej, o który rywalizować musiał z Seaemn Sherkiem.
Po kolejnych sześciu wygranych (pięć przed czasem) otrzymał title shota – ponownie nie wykorzystując okazji na zostanie mistrzem UFC. Tym razem musiał uznać wyższość B.J Penna.
Dziesięć miesięcy później, po porażce w eliminatorze z Grayem Maynardem, Kenny postanowił zejść kategorię niżej. Po udanym debiucie w wadze piórkowej, już w drugiej walce mógł zostać mistrzem dywizji do 66 kg. Wystarczyło tylko (albo i aż!) pokonać Jose Aldo. Podobnie jak w poprzednich latach, tak i tym razem pasa nie powędrował na jego biodra.
Jak widać Kenny Florian przegrał wszystkie najważniejsze walki w swojej karierze. Teraz, jak sam mówi będzie oddawał się pracy jako telewizyjny specjalista przy okazji transmisji w FUEL TV.
http://www.youtube.com/watch?v=qe-b2XJ7JY4
kontuzja go zwalnia z MMA tak naprawdę