Mistrz wagi półśredniej UFC Kamaru Usman i były tymczasowy mistrz Colby Covington są nie tylko rywalami, którzy wkrótce staną twarzą w twarz w Oktagonie, oni się po prostu nie lubią, co jeszcze bardziej potęguje emocje przed ich pojedynkiem.
Na razie jeszcze nie wiadomo, kiedy dojdzie do pojedynku między nimi, ale Dana White potwierdził, że Colby Covington będzie pierwszym w kolejce do walki o pas. Kiedy już dojdzie do tego pojedynku, Usman obiecuje, że surowo ukarze Covingtona za jego zachowanie i ostry trash talk wymierzony również w kierunku Nigeryjczyka.
W ostatnim odcinku podcastu Joe Rogan Experience, Nigeryjski Koszmar wysłał dosadne ostrzeżenie w kierunku Colby’ego Covingtona:
„Częścią tego, co dla mnie symbolizuje ta kolejna walka, jest postawa, jaką wiele osób ma wobec imigrantów. Wiele osób zapomina, że Amerykanie to imigranci. Ludzie zapominają, że prezentują taką postawę: „Jesteśmy Amerykanami, wracaj do swojego kraju. Wracaj. To jest wolny kraj”. Zawsze to słyszałem, jak dorastałem. Zawsze to słyszałem. Im bardziej się w to zagłębiam, tym bardziej sobie myślę: „Co to jest? O czym ty mówisz” – to ta cała postawa.
Kiedy idziesz do sklepu kosmetycznego, żeby zrobić ręce, stopy i paznokcie – kim jest większość ludzi, którzy prowadzą te sklepy? Azjaci. Nie mówię o wszystkich w tym kraju, ale większość z nich to Azjaci. Jest jednak cała masa ludzi, którzy patrzą na nich z góry mówiąc: „Nie umyję twoich stóp. Nie zamierzam robić twoich paznokci”. Ci ludzie to robią, bo są z tego dumni, to im pomaga. Oni to robią. To nie jest praca, którą ludzie chcą wykonywać. Kiedy idziesz do hoteli, kim są pokojówki, które pracują w większości tych hoteli? Wiele z nich to imigranci. Jesteśmy z tego dumni, ponieważ jesteśmy w lepszym miejscu i chcemy zapewnić utrzymanie naszym rodzinom. Są to miejsca pracy wielu ludzi, tak zwanych „Amerykanów”, taką postawę prezentuje osoba Colby’ego Covingtona, który pokazuje – „jestem ponad to.”
Kamaru Usman kontynuował:
„To jest taka właśnie osoba. Ale jednocześnie ci ludzie płaczą bo: „Zabierają nam pracę, budujmy mur, trzymajmy ich na zewnątrz, zabierają nam pracę”. Nie, oni pomagają zapewnić potrzeby, pomagają temu krajowi osiągnąć swój szczyt. To, że możesz tu przyjechać i mieć kogoś, kto zrobi twoje paznokcie, kogoś, kto sprząta twój dom, kogoś, kto umyje twój samochód, kto zrobi to wszystko dla ciebie, jest częścią tego, co czyni Amerykę tak wielką. Jeden z największych narodów na świecie. Fakt, że chcą zbudować mur, chcą zatrzymać tych ludzi na zewnątrz mówiąc, „nie możesz tu przyjechać, nie możesz przynieść swojej kultury”. Zasmuca mnie to i denerwuje. Kiedy ta walka dojdzie do skutku, ta walka ma dla mnie szczególne znaczenie, ponieważ czuję, że tak właśnie wygląda postawa tego młodego człowieka. Ma czelność mówić: „powinienem być mistrzem UFC, jesteś leszczem, nie poradzisz sobie ze mną, chłopce.” Taka jest jego postawa: „Nie możesz tego zrobić, chłopcze.” Przede wszystkim, kto jest twoim chłopcem? Jestem dorosłym facetem. Nie mów **** tak do mnie. To jest jego postawa.
Ma prawo mówić: Powinienem być mistrzem, jestem Amerykaninem”? Brachu, wszyscy jesteśmy tutaj Amerykanami. Ta walka jest czymś więcej niż tylko pojedynkiem z facetem, który pieprzy głupoty. Dla mnie ta walka znaczy bardzo wiele. Kiedy więc dostanę szansę położyć ręce na tym gościu, po prostu wiedz, że spadnie na niego gniew każdego imigranta w tym kraju.”
Nie trzeba dodawać, że jest to coś więcej niż tylko kolejna walka dla Kamaru Usmana.
„Nie byłem jeszcze w walce, której towarzyszyły tak złe emocje, gdzie złośliwie próbowałem kogoś zranić. Nie byłem nigdy w takiej walce. Mój umysł jest silny. Nie rywalizuję w stylu: „Och, chcę zabić tego faceta.” Potem zadasz pięć ciosów, chybiasz i jesteś zmęczony. Nie rywalizuję w ten sposób. W tym pojedynku nadal będę rywalizował jak zawsze, ale w tych ciosach łokciami będzie teraz trochę więcej, 'polotu’. Zamierzam wyfiletować twoją twarz. Ta wygrana będzie tą, która naprawdę będzie mi się podobać.”