Zmiany w przygotowaniach Nigeryjczyka przed kolejną obroną pasa.
Kamaru Usman (16-1, 11-0 w UFC) i Gilbert Burns (19-3, 12-3 w UFC, #1 w rankingu UFC) trenowali razem w jednym klubie przez wiele lat jednak zbliżające się starcie obu półśrednich wymusza pewne zmiany. Do pojedynku na UFC 251, mistrz wagi półśredniej, będzie przygotowywał się w Kolorado z Trevorem Wittmanem, trenerem m.in. Justina Gaethje i Rose Namajunas.
Nigerian Nightmare po raz pierwszy od lat przygotowania do walki przeprowadzi nie pod okiem Henriego Hoofta z Hard Knocks 365.
Floryda była domem przez długi czas, ale wyrastasz stamtąd. Zawsze mieliśmy mnóstwo dobrych zawodników, jednym z najlepszych partnerów treningowych i świetnych trenerów.
Na tym etapie kariery chciałem nieco bardziej konkretnej uwagi – kogoś, kto mógłby powiedzieć:”Będziesz tutaj wtedy i będziesz pracował nad tą konkretną umiejętnością. To jest bardzo trudne do zrobienia gdy masz 40 czy 50 zawodników na sali, którzy również wymagają uwagi.
Burns pozostał trenować w Hard Knocks 365 jednak poinformował, że główny trener zdecydował się nie wspierać żadnej ze stron.
Nasz główny trener, Henri Hooft, wycofał się. Powiedział:”Nie chcę być po czyjejś stronie, nie chcę wybierać. Wy trenujcie. Ja będę w klubie, jeśli chcecie tutaj trenować to możemy trenować, ale ja na walkę nie pojadę.
Dla mnie niewiele to zmienia. To będzie trochę dziwne walczyć z Kamaru. Ja naprawdę lubię tego gościa, trenowaliśmy razem od 2012 lub 2013r. tak, więc spędziliśmy ze sobą wiele czasu.
Starcie Usmana z Burnsem odbędzie się 11 lipca podczas gali UFC 251 i będzie najważniejszym wydarzeniem eventu. Oprócz walki o pas wagi półśredniej dojdzie do mistrzowskich pojedynków w wagach: piórkowej i koguciej.