Kamaru Usman został mistrzem wagi półśredniej UFC po pokonaniu w zeszłym miesiącu dotychczasowego mistrza Tyrona Woodleya na gali UFC 235 i zrobił to w tak dominujący sposób, aby nie pozostawić wątpliwości, kto jest nowym królem dywizji. To była długa, mozolna droga na szczyt dla Usmana.
Czyny znaczą więcej niż słowa, ale Usman jest przekonany, że jednym z powodów, dla których przyznanie mu walki o pas zajęło tak dużo czasu, jest to, że jedna rzecz, która przemawia głośniej niż czyny, to pieniądze, które prowokują trash talk, który z kolei pomagają je wygenerować.
„Początkowo, w pewnym momencie, robiłem to. Walczyłem tak, jak walczyłem, dominowałem nad chłopakami i nigdzie nie dotarłem. To odbiło się bez echa. Te walki stawiały mnie na drodze do walki o pas. I zawsze mi mówili, och, dostaniesz 10 najlepszych gości. Dostaniesz faceta z pierwszej dziesiątki. Ale tak się nie stało.
Więc przez jakiś czas czułem, że chyba muszę to zrobić. Bo widziałeś jak to działa, drugi klaun, Covington musiał to zrobić. Nic się nie zmieniło, jeśli chodzi o sposób, w jaki on walczy. Robi dokładnie to samo, odkąd jest w UFC. Ale po tych pierwszych walkach nikt się tym nie przejmował. On czuł, że to działa, więc ja po prostu będę musiał też zacząć to robić.”
Kamaru Usman jest przekonany, że styl, który prezentuje Colby Covington i jego ostry trash talk jest tylko fasadą za którą się kryje i choć taki trash talk w pewnym stopniu niesie ze sobą więcej emocji niż akcja w MMA, Usman przysięga być inną osobą niż Colby Covington i nie zamierza się sprzedać.
„Każdy wie, że to podróbka, ponieważ pewnego dnia obudził się i zaczął to robić. I w tym rzecz. Ludzie starają się tobie wmówić, że trzeba to robić.
Ale dla mnie, to czego nie zrobię, to na pewno nie sprzedam swojej duszy tylko po to, aby zarobić kilka dolców. Nie zamierzam tego robić. Zrobię to w odpowiedni sposób.”
Jako nowy mistrz wagi półśredniej, Kamaru Usman uważa, że jest inny sposób na zarobienie pieniędzy i przedstawia właściwą ścieżkę postępowania oraz przykład zawodnika:
„Georges [St-Pierre] zrobił to we właściwy sposób. Jestem przekonany, że jeśli zrobisz to w odpowiedni sposób, zarobisz to, na co zasługujesz. W pewnym momencie, to czego pragniesz przyjdzie do ciebie.”