Organizacja K-1 podpisała właśnie umowę z chińską telewizją. Ponadto legendarna organizacja Kickboxerska postanowiła zorganizować galę w państwie środka, która jest zaplanowana na 1-ego lutego. Będzie to pierwszy event transmitowany w chińskiej telewizji według umowy, która opiewa na 10 gal.
Nie chodzi jednak o jedną stację telewizyjną. Wciąż jedna z najbardziej prestiżowych organizacji w świecie Kickboxingu, a na pewno najpopularniejsza wśród fanów tego sportu na świecie, będzie pokazywana w kilku stacjach telewizyjnych w Chinach. Chodzi o następujące stacje telewizyjne: Hunan TV, Hebei TV, Hubei TV, JiangXi TV, Anhui TV,Chongqing TV, Guangdong TV, Hainan TV, Qinghai TV.
Jak wiadomo Chiny to wciąż potentat jeśli chodzi o ilość mieszkańców w jednym państwie. Jest to ostatnio bardzo popularny kierunek dla promotorów sportów walki, którzy właśnie przez ilość mieszkańców odkryli potencjał w Chinach. Ci ciekawe K-1 postanowiło zmienić swój kierunek jeśli chodzi o organizację eventów. Obecnie zaplanowane są dwie gale, które mają być meczami międzynarodowymi. Na pierwszej gali w Chinach odbędzie się mecz pomiędzy gospodarzami, a reprezentantami Stanów Zjednoczonych, natomiast 28-ego marca w Tajlandii Chińczycy zmierzą się z przedstawicielami Królestwa Tajlandii.
Jak widać K-1 postanowiło iść za przykładem znanego promotora boksu, Boba Aruma i budować swoją markę w Chinach. Nie jest przypadkiem, że w obydwu meczach wystąpią Chińczycy. Chińska telewizja najprawdopodobniej wymusiła na organizatorach takie rozwiązania. Dużą popularnością telewizyjną powinna się cieszyć również gala w Tajlandii, bowiem tamtejsza telewizja chętnie wspiera Muay Thai, a na pewno przedstawicieli tej sztuki walki nie zabraknie podczas tajskiego eventu.
Wielką niewiadomą będzie występ Buakawa Banchameka, który nieelegancko zachował się w walce finałowej tegorocznego turnieju K-1 MAX. Taj wyszedł z ringu nawet przed ogłoszeniem werdyktu w walce z Enriko Kehlem na gali finałowej K-1 MAX. Oczywiście wartość marketingowa tego zawodnika jest ogromna i jeśli chodzi o Kickboxing i Muay Thai, jego obecność gwarantuje halę pękającą w szwach. Miejmy nadzieję, że K-1 dojdzie o porozumienia ze swoim byłym mistrzem i ikoną K-1 MAX w sprawie jego występu na marcowej imprezie.
Chiny to ogromny rynek. Ciekawe jak sie tam K1 przyjmie.