Justin Gaethje zdementował wszelkie plotki, jakoby rozważał zakończenie kariery w UFC i w ogóle w mieszanych sztukach walki.
Po tym jak Justin Gaethje poniósł porażkę przez poddanie z Khabibem Nurmagomedovem o tytuł wagi lekkiej na UFC 254, powiedział, że chce szybkiego powrotu do rywalizacji. Jednak tak się jeszcze nie stało, ponieważ „The Highlight” wciąż pozostaje na uboczu, a niedawna wypowiedź na Instagramie od partnera treningowego Gaethje zasugerowała, że były tymczasowy mistrz myśli o emeryturze.
Ryan Charlebois jest zawodowcem z bilansem 3-0, który wygrał walkę w LFA i jest stałym partnerem treningowym Gaethje. W rzekomych wiadomościach wysyłanych na Instagramie, Charlebois powiedział, że nie ma pojęcia kiedy Gaethje będzie walczył, ale wątpi, że stanie się to wkrótce.
„On jest sfrustrowany. UFC odmawia mu walk, których chce, a on sam dyskutuje o przejściu na emeryturę. Przegrana z Khabibem wyciągnęła z niego bardzo dużo. Szczególnie kilka pierwszych miesięcy na siłowni było dla niego ciężkich, widać, że przegrana go zmieniła.”
Po tym jak skasowany już wpis zaczął krążyć w mediach społecznościowych, Justin Gaethje odpowiedział na niego mówiąc, że jest to kompletna bzdura.
„To jest kompletna bzdura. Jestem daleki od skończenia z gonieniem tego wysokiego poziomu. Zgaduję też, że ten koleś sfabrykował całą tę sprawę.”
This is straight BS. I’m far from done from chasing that high. I’m also guessing this dude fabricated this entire thing 😂 https://t.co/NVccYeRH0l
— Justin Gaethje 🇺🇸 (@Justin_Gaethje) June 15, 2021
Nie ma wątpliwości, że ostatnie kilka miesięcy było dla Gaethje frustrujące, ponieważ głośno mówił o tym, że chce walczyć. Jednak z zestawionymi do trylogii Dustinem Poirierem i Conorem McGregorem oraz Michaelem Chandlerem walczącym z Charlesem Oliveirą o pas mistrza wagi lekkiej, nie było dla niego żadnych logicznych walk. Być może jednak powróci późnym latem lub jesienią przeciwko komuś takiemu jak Chandler, Dan Hooker, Rafael dos Anjos lub któremuś pretendentowi z pierwszej dziesiątki wagi lekkiej.