Dustin Poirier uważa, że Michael Chandler powinien zostać wrzucony na głęboką wodę w swoim debiucie w UFC, a Justin Gaethje jest najlepszą dostępną opcją na walkę.
Michael Chandler (21-5 MMA, 0-0 UFC), były trzykrotny mistrz wagi lekkiej Bellatora, dołączył do UFC w tym roku i od razu otrzymał od organizacji znaczącą funkcję zawodnika rezerwowego dla pojedynku o tytuł wagi lekkiej między Justinem Gaethje (22-3 MMA, 5-3 UFC) a mistrzem Khabibem Nurmagomedovem na gali UFC 254.
Obaj zawodnicy ostatecznie zrobili wagę i bez problemu weszli do Oktagonu na walkę, co oznaczało, że usługi Chandlera nie były potrzebne. Od tego czasu pojawiły się spekulacje na temat tego, przeciwko komu zostałby zestawiony w swoim debiucie, ale w związku z tym, że zestawiono już większość walk w czołówce dywizji, opcji nie pozostało już zbyt wiele.
Justin Gaethje, Dan Hooker czy Rafael dos Anjos pojawiają się w czołówce, a Dustin Poirier (26-6 MMA, 18-5 UFC) powiedział, że chciałby zobaczyć, jak Chandler radzi sobie z najtwardszym z całej grupy, by dowiedzieć się jak dobrym jest zawodnikiem.
„Pomyślałbym, że to prawdopodobnie powinna być jego walka z Gaethje przed walką z Hookerem”, powiedział Poirier w rozmowie z MMA Junkie. „Jeśli zamierzasz umieścić go na szczycie dywizji i dać mu ten awans, daj mu byłego tymczasowego mistrza, który przegrał w walce o tytuł. To świetny test, żeby zobaczyć, w jakim miejscu jest Chandler.”
Zapowiadało się, że Chandler zadebiutuje w UFC z Tonym Fergusonem, ale nie doszło do tego pojedynku. Ferguson zamiast tego zawalczy z Charlesem Oliveirą w co-main evencie gali UFC 256 zaplanowanej na 12 grudnia, co jest kolejną wielką walką w wadze lekkiej. Kolejną ważną walką w dywizji będzie rewanż Dustina Poiriera z Conorem McGregorem na UFC 257 zaplanowanej na 23 stycznia.
„To ciekawa walka. Jak każda, w którą Tony jest zaangażowany, nawet z Charlesem, to taki zabawny facet. Finisher, weteran, który jest w czołówce od wielu lat. Ci dwaj faceci dadzą świetną walkę.”