Niedawny pretendent do tytułu wagi lekkiej UFC Justin Gaethje zamierza bacznie obserwować główny pojedynek wieczoru gali UFC 257 w którym Conor McGregor i Dustin Poirier zmierzą się w rewanżu.
Po tym jak Khabib Nurmagomedov ogłosił zakończenie kariery po zwycięstwie nad Justinem Gaethje, wielu fanów MMA zastanawiało się, jak UFC poukłada walki w czołówce dywizji lekkiej. Jeśli pas zostałby zwakowany, wskazywano na rewanż Conora McGregora z Dustinem Poirierem jako logiczną opcję walki o wolny tytuł.
Jednak dla Gaethje celem jest walka z kimś na początku 2021 roku, a następnie stoczenie walki o pas ze zwycięzcą pojedynku McGregor vs Poirier 2.
„Jestem numerem jeden, więc oczywiście chcę walczyć o ten pieprzony pas, dlatego tu jestem. Poirier i McGregor wkrótce zawalczą, więc chcę walczyć ze zwycięzcą tego starcia”, powiedział Gaethje w rozmowie z The Schmo. „Z całego serca wierzę, że powinieneś wygrać, by walczyć o pas. Więc teraz moim zadaniem jest wygrać walkę.”
Chociaż Justin Gaethje uważa, że musi odnieść zwycięstwo, nie miałby nic przeciwko temu, żeby teraz nie walczyć, żeby dostać natychmiastowy pojedynek o tytuł.
„Chcę walczyć o pas i jeśli miałby to być pojedynek ze zwycięzcą tej walki, to z kolei ja musiałbym najpierw kogoś pokonać. Ale na pewno będę walczył ze zwycięzcą o pas i na to też jestem gotów.”
Justin Gaethje przegrał w drugiej rundzie przez poddanie w walce o tytuł z Khabibem Nurmagomedovem. Wcześniej zdobył fantastyczne zwycięstwo przez TKO w piątej rundzie nad Tonym Fergusonem zdobywając tytuł tymczasowego mistrza.
„The Highlight” ma obecnie bilans 5-3 w UFC, ale jest jednym z najlepszych zawodników wagi lekkiej. Jeśli tytuł zostanie zwakowany, to ma sens, aby walczył ze zwycięzcą walki McGregor vs. Poirier 2. Wydaje się, że wszyscy trzej zasługują na to by otrzymać szansę powalczenia o pas.