Po trzech wygranych z rzędu Brazylijczyk chciałby zawalczyć o pas.
Jussier Formiga (18-3, 4-2 w UFC, #3 w rankingu UFC) to jedyny zawodnik z top5 wagi muszej, który nie miał szansy walki o mistrzostwo. Mrówka nie ukrywa, że chciałby teraz zmierzyć się z Demetriousem Johnsonem (22-2-1, 10-1-1 w UFC).
To mój czas na walkę o pas ale to zależy od UFC. Jeśli oni dadzą mi szansę, mogą być pewni, że dam z siebie wszystko. Demetrious Johnson jest wielkim mistrzem ale każdy ma wady, on ewoluuje ale każda walka jest 50/50. Myślę, że z nim mogę dać świetną walkę.
W ostatniej walce, na sobotniej gali UFC Fight Night 67 Formiga pokonał Wilsona Reisa.
Wiedziałem, że Wilson jest naprawdę twardym zawodnikiem, dobrym zapaśnikiem z dwoma wygranymi z rzędu. Musiałem pokazać UFC, że jestem zawodnikiem z top5 i jednym z najlepszych w dywizji muszej. Chciałem go znokautować, nigdy nie wygrał przez nokaut a mnóstwo czasu trenowałem stójkę, jestem szczęśliwy, że mogłem to pokazać tamtej nocy.
Później Jussier dodał, że jeśli nie dojdzie do walki z mistrzem dywizji -57kg to chciałby stoczyć rewanżowy pojedynek z Ianem McCallem lub Johnem Dodsonem.