Brazylijczyk o swoich ostatnich walkach i planach na przyszłość.
Od czasu debiutu w UFC w 2008r. do połowy 2012r. Junior dos Santos (17-4, 11-3 w UFC, #5 w rankingu UFC) dopisał do swojego rekordu 9 zwycięskich pojedynków. W kolejnych pięciu walkach 32-latek zaliczył 3 przegrane (dwukrotnie z Cainem Velasquezem i z Alistairem Overeemem) i stoczył ciężki, 25-minutowy bój z Stipe Miociciem, w których przyjął sporo uderzeń.
Tak, to były dla mnie ciężkie walki. Przyjąłem sporo uderzeń, ale ja puchnę łatwo i moja skóra łatwo się rozcina. Dla ludzi, którzy oglądali walkę wyglądałem gorzej niż było naprawdę, wiesz? Te walki były dla mnie ciężkie, ale uczę się na wszystkim. Tym razem, z Alistairem Overeemem było to coś bardzo dziwnego dla mnie. To trudne, to naprawdę trudna część tej gry.
Dos Santos jest obecnie najmłodszym zawodnikiem w TOP10 wagi ciężkiej i wróży sobie długą karierę.
Będę walczył tak długo, jak to możliwe. Z pewnością chcę mieć długą karierę. Wiem, że nie pokazałem wszystkim tego, co powinienem pokazać tak, więc pracuję nad tymi rzeczami. Tak szybko jak znajdę się ponownie w oktagonie, będę w stanie dobrze się zaprezentować i wrócić do zwycięstw.
Chcę walczyć tak długo jak tylko będę mógł. Chcę być jak Randy Couture, który walczył do ’47’ lub coś takiego. Chcę być jednym z tych gości.
Junior najbliższą walkę stoczy już za kilkanaście dni podczas UFC Fight Night 86, jego rywalem będzie Ben Rothwell (36-9, 6-3 w UFC, #4 w rankingu UFC).
Dos Santos powinien zostać zdyskwalifikowany w walce ze Stipem Miociciem za posiadanie niedozwolonej ilości ramion.
@MORTAL COMBAT
Może to Goro w przebraniu? 😀