Kilka słów od Brazylijczyka przed sobotnią walką.
Na UFC on Fox 13 po ponad roku przerwy do oktagonu powróci Junior dos Santos (16-3, 10-2 w UFC, #2 w rankingu UFC). Jego przeciwnikiem będzie zwycięski w 3 ostatnich pojedynkach Stipe Miocic (12-1, 6-1 w UFC, #4 w rankingu UFC).
Zanim jednak Brazylijczyk wejdzie do oktagonu skierował kilka słów do zawodników wagi ciężkiej (oprócz Caina Velasqueza):
„Wierzę, że większość ciężkich, bazując na moich ostatnich walkach z Velasquezem myśli, że najlepszym sposobem na pokonanie mnie jest wywieranie presji przez cały czas ale musicie zrozumieć, że Velasquez to Velasquez. Velasquez ma niesamowitą kondycję jak na wagę ciężką. Każdemu innemu ciężkiemu będzie trudno robić to co on robi.”
Junior powiedział też, że w walce z Miociciem chętnie pokaże swoje parterowe umiejętności.
„Jeśli Miocic obali mnie i utrzyma na ziemi nie będę uciekał od walki w parterze. Pójdę po poddanie. Może zdobędę pierwszą wygraną przez poddanie w UFC.”
„Miocic dysponuje dobrym boksem i używa go przez większość czasu swoich walk. Wierzę, że będzie trochę walki w stójce ale jego plan B to wywieranie presji i obalenie mnie. Nie ma znaczenia to co zrobi, jestem skoncentrowany na tym co mam zamiar zrobić.”
O roku absencji:
„To był skomplikowany rok dla mnie ale jestem głodny powrotu do konkurowania, pokazania mojego najlepszego przygotowania i zwycięstwa. Kocham walczyć i jestem szczęśliwy mogąc znowu walczyć. Kiedy przeniosłem się do Rio de Janeiro moim celem było stanie się kompletnym zawodnikiem gotowym do walki w każdej płaszczyźnie.”
Jak typujecie wynik sobotniej walki Juniora ze Stipe Miociciem?
Nikt po za Cainem i DC nie obali JDS’a, a co dopiero mowic o utrzymaniu go na ziemi (nawet Cain nie dawal rady). Przed walka z CV Junior mial 100% takedown defense.
Tak wiec Miocica jakkolwiek szanuje i uwazam za bardzo dobrego goscia, to nie daje mu szans z JDS. Gdyby nie CV to Junior bylby Mistrzem UFC i bil rekordy w udanej liczbie obron.
Dokladnie bardzo lubie Juniora Dos Santosa i tak jak kiedys pisalem juz wczesniej junior jest najlepszy oprócz caina z kim nie bedzie walczyl bedzie uwazana za faworyta , jest niesamowitym zawodnikiem i tak jak mowi to ze Cain ma na niego sposób to Cain ale nikt inny nie bedzie mu czegos takiego robił bo padnie po 1 rundzie wiec panowie to ze po walce z cainem wiecie jak pokonac jds to nie znaczy ze wam sie to uda bo cain to cain 😀
Miocic ma bardziej techniczną stójkę, ale JDS ma niesamowity power w łapach i betonowy łeb także obstawiam JDS by KO.
W sumie dobrze JDS mowi. Cain to Cain, a reszte JDS powinien spokojnie pokonac.
Lubie Cigano ale ciekaw jestem jak te dwa łomoty od Caina wpłyną na jego osobę. Udowodniono że takie obrażenia procentują ale w drugą stronę. Ja postawię przekornie na Mioccicia rok to duża przerwa )))))))))))
Jest jeszcze Werdum
Werdum w parterze poza miata juniora do Santosa
Stawiam Werduma i JDS na równi, wygrałby ten kto ma lepszy dzień
Dos Santos poza Cainem moze ( nie musi ) zatrzymac sie jedynie na Werdumie i Huncie, przygotowany i niekontuzjowany Hunt to nieprzewidywalna bestia , Werdum poszedl mocno do przodu , jest wszechstronniejszy niz kiedys. Miocic dostanie w trabe , JDS ma lepsza technike i wachlarz technik bokserskich , prace nog. Nie da sie obalic Miocic’owi a nawet jesli to i tak mu chuj zrobi bo zaraz wstanie. Ten rok przerwy nie bedzie mial znaczenia
Tak czy inaczej dywizja ciężka UFC wydaje się obecnie być najsłabsza i najmniej ciekawa. Jest król dywizji, wiecznie drugi pretendent, natomiast reszta wyraźnie odstaje, nawet wliczając postępy Hunta, Browna i Werduma.
Brakuje bardzo nowych twarzy, nie ma mocnych i utalentowanych młodych zawodników, w tej sytuacji nawet Arlovski może dostać szanse na powrót do czołówki, a może nawet i Tim Sylvia.
Proponuję władzom UFC zorganizowanie powrotu Lesnara i Carwina oraz ich wspólną walkę, oraz złożenie Jonowi Jonesowi propozycji jego przejścia do wagi ciężkiej, oczywiście po jego obowiązkowej walce z Cormierem.
Tim Sylvia miałby wrócić, to prędzej już Weidman dostanie łomot w KSW, Arlovski może być ciekawy, Jones niech wygra z Cormierem a potem z wygranym Gus/Jonson, bo jego pojedynek z gusem pokazał że półciężka zaczyna robic się ciekawsza
Carwin chyba definitywnie odpuścił przez kontuzje, a Lesnar to raczej tylko z Mirem i Overemem by był niezły
młodzi zawodnicy sie znajdą, nawet z Polski Włodarek i Tybura, jest pełno ruskich
vzs dobre porownanie z tym Weidmanem odnoscie powrotu Sylvi. Bob- nie popadaj w paranoje az tak zle w ciezkiej nie jest zeby Sylvia mial cos ugrac w razie powrotu. Hunt i Wedrum wcale tak daleko za JDS ni sa moim zdaniem, juz Hunt ,ktory do czasu nokauty wygrywal z Werdumem byl dla mnie szokiem , jednak Fabrycy nawet kiedy przegrywa potrafizaskoczyc wyrafinowana technika. Hunt poki nie jest znokautowany , jest jak ranny niedzwiedz , jesli go celnie nie trafisz moze cie rozszarpac w mgnieniu oka
wszystko spoko co piszecie zgadzam sie ale wciaz nie rozumiem waszych zachwytów nad markiem huntem co on dla was wgl osiągnoł i jakie ma szanse w ciezkiej dla mnie zerowe juz raz dostał wpierdol od jds i pewnie na 10 walk dostał by 10 razy meczył sie z Antonio silva ktorego obydwie walki z cainem trwały nie dłuzej niz 5 min , chlop ma umiejetnosci znikome jest gruby jak beka jako jeden z nielicznych na swiecie nie miesci sie w kategori ciezkiej ale i tak nie jest jakis ogromny porusza sie jak słon a wy sie zachwycacie ze jak trafi to glowa boli no jak panda trafi to moze cos zabolec ale to kloc brakuje mu troche do atletyzmu to troche pisane oczywiscie z humorem wiec prosze sie nim tak nie zachwycac jak dla mnie nawet w top 10 nie powinno go by a ranking w mma mowi sam za siebie 8-9 :d nara