Były mistrz wagi ciężkiej UFC Junior dos Santos po raz kolejny omówił kwestię jego niedawnych problemów z USADA i Brazylijczyk nie kryje rozczarowania z pracy Amerykańskiej Agencji Antydopingowej.
W ubiegłym roku dos Santos miał zmierzyć się z Francisem Ngannou na gali UFC 215, ale do tego starcia nie doszło z powodu zgłoszenia Brazylijczyka przez USADA za oblane testy antydopingowe z próbki pobranej poza rywalizacją. Po przeprowadzeniu dochodzenia, USADA stwierdziła, że brazylijskie firmy farmaceutyczne rzeczywiście dostarczały dos Santosowi zanieczyszczone środki i odżywki. 18 kwietnia tego roku, „Cigano” został oczyszczony z zarzutu świadomego stosowania niedozwolonych substancji, a już 24 kwietnia został dopuszczony do dalszej rywalizacji.
W rozmowie z MMAJunkie.com, dos Santos mówił o swoim rozczarowaniu wobec pracy USADA, która nie była w stanie określić skażonych substancji podczas wstępnych testów.
„Nasz przyjaciel wspomniał, że był to skażony suplement. Pamiętam, że zapytałem wtedy: „Czy tak było, naprawdę? Bo gdyby niczego nie wziął, nie zostałby złapany.” Pomyślałem, dzięki doświadczeniu USADA i ich wiedzy na ten temat, będą mogli powiedzieć, co było substancją, która zanieczyściła suplementy, a co nie. Nie tylko wskażą substancję, ale także jej ilości. Tak się niestety nie stało.”
Junior dos Santos wielokrotnie mówił, że nic nie zwróci mu straconego czasu, który mógł poświęcić na treningi i przygotowania do kolejnej walki. 14 lipca dos Santos ponownie stanie w Oktagonie od maja 2017 roku. Na gali UFC Fight Night 133 w Boise, Idaho zmierzy się w walce wieczoru z byłym mistrzem wagi ciężkiej WSOF Blagoiem Ivanovem.
W swojej ostatniej walce na gali UFC 211, dos Santos zmierzył się ze Stipe Miocicem o pas wagi ciężkiej. Zwycięsko z tego starcia wyszedł Miocic, który pokonał dos Santosa przez TKO w pierwszej rundzie.
Przecież po nim widać, że brał. Jak wyglądał a jak wygląda teraz, różnicę widać gołym okiem.
no, nie ma sie co oszukiwiwac, w Brazyli to kazdy bierze. A bez brania… no coz, JDS iles tam lat wstecz – potwor i killer, JDS teraz – taki fajny „ciamak” :]