Junior dos Santos oddaje Francisowi Ngannou należny mu szacunek, ale czuje, że może w zbliżającej się walce na gali UFC on ESPN 3, pokona kameruńskiego Drapieżnika.
W tę sobotę 29 czerwca, Junior dos Antos i Francis Ngannou skrzyżują rękawicę na gali w Minneapolis w pojedynku wagi ciężkiej, który będzie walką wieczoru. Ich walka miała się początkowo odbyć na gali UFC 239 zaplanowanej na 6 lipca, ale w związku z odwołaniem starcia Tyron Woodley vs Robbie Lawler 2, karta walka UFC Minneapolis potrzebowała nowego pojedynku wieczoru.
Serwis Combate zapytał Cigano o zbliżającą się walkę i podczas gdy dos Santos postrzega Ngannou jako groźnego przeciwnika, wierzy, że będzie w stanie znaleźć odpowiedź na to, co zaprezentuje Ngannou:
„Ngannou jest bardzo silnym facetem, bardzo potężnym, nietypowym. Wszyscy ciężcy zadają mocne ciosy, ale on jest ponadprzeciętny. Musisz być ostrożny, myślę, że to najniebezpieczniejszy zawodnik w dywizji. Jednak jak już mówiłem, cała moc bez odpowiedniej kontroli jest bezużyteczna. Myślę, że zrobi coś źle, popełni błąd i postaram się to wykorzystać”.
W ostatnich trzech walkach, Junior dos Santos wychodził z nich zwycięsko pokonując Blagoya Ivanova, Taia Tuivasę i Derricka Lewisa. Z kolei Francis Ngannou wygrał dwie ostatnie walki, kończąc przed czasem w pierwszych rundach Curtisa Blaydesa i Caina Velasqueza.
Jest bardzo prawdopodobne, że pojedynek Ngannou z dos Santosem może zakończyć się przed czasem jeżeli obydwaj zawodnicy zdecydują się wykorzystać swoje ręce i drzemiącą w nich moc w celu znokautowania rywala.