Josh Thomson rozważa decyzję o odejściu na emeryturę

Po porażce przez nie jednogłośną decyzję z Bensonem Hndersonem na UFC on FOX 10, Josh Thomson rozważa przejście na emeryturę.

Zawodnik wyraził swoją frustrację na konferencji prasowej po walce, przyznając że jest bardzo rozemocjonowany.

„To może być to. Trenujesz ciężko i długo, a później widzisz jak tytuł się oddala.”

W walce wieczoru sędziowie nie byli jednomyślni i oto jedynym sędzią, który punktował na korzyć Thomsona był Gabriel Sabaitis dając mu 48-47. Pozostali dwaj w tym Sal Damato punktowali 49-46 dla Hendersona.

Mimo, że porażka była kluczowym powodem frustracji Thomsona, myśl o odejściu na emeryturę krążyły w jego głowie jeszcze przed UFC on FOX 10. Thomson miał nadzieję na walkę z mistrzem Anthony Pettisem, ale kontuzja i absencja Pettisa spotęgowały, że Thomson zaczął intensywniej myśleć o emeryturze.

„Miałem to wszystko w swojej głowie. 15-16 tygodni obozu treningowego sprawiają, że o tym wszystkim myślisz. Dwa treningi dziennie, po sześć dni w tygodniu i tak przez 16 tygodni. To sezon w NFL. Pracowałem ciężej niż goście z NFL przy czym oni biorą za to więcej kasy.

Każdy powinien wiedzieć kiedy skończyć. Może to jeszcze nie moja kolej, ale nie chcę być gościem, który nie wie kiedy powinien podjąć decyzję o zakończeniu.”

Thomson przywołał w pamięci walkę z Gilbertem Melendezem w Strikeforce, która również zakończyła się nie jednogłośną decyzją na korzyść Melendeza. Jednak Thomson widzi wyraźną różnicę między tymi walkami. Decyzję z Gilbertem jeszcze zrozumie, ale nie może pojąć jak mógł przegrać z Hendersonem skoro czuł, że wygrywa.

„Pokonałem byłego mistrza UFC. N tutaj był przez dwa lata, a ja pokonałem go jedną ręką. Tego nie mogę znieść. Byłem lepszym zawodnikiem i to wszystko bardzo mnie wkurza.”

Thomson nie chce jednak samemu podejmować ostatecznej decyzji, dlatego będzie chciał przeprowadzić kilka rozmów z bliskimi i Dana White.

„Mam zamiar wrócić do domu, porozmawiać z rodziną, trenerami oraz z Dana White. Zobaczymy w którym kierunku chcemy iść. To decyzje, które trzeba podjąć wspólnie z całym zespołem.”

12 thoughts on “Josh Thomson rozważa decyzję o odejściu na emeryturę

  1. Nie rozumiem tej decyzji , Henderson nie zagrażał , a przez większy czas pojedynku bronił się , był atakowany , jego pomysły na walkę się nie sprawdzały ..

  2. Sądzę, że kluczową była ostatnia runda. Moim zdaniem gdyby przykręcił w tej ostatniej rundzie byłby zwycięzcą, a tak widać było, że odpuścił i nie dał z siebie 100% i tym samym zaprzepaścił wygraną. Zabrakło serca i determinacji…

  3. Henderson na kilka ostatnich wygranych przez decyzje przynajmniej polowe tych walk powinien przegrac. Fakt jest taki ze wygral wszystkie. Jedynie z diazem wygral pewnie na punkty a w pozostakych walkach albo byc ciut lepszy od przeciwinika, albo ciut gorszy. Mimo ze wydaje sie byc calkiem sympatycznym kolesiem, to strasznie mnie denerwuje jako zawodnik. Zycze mu jak najwiecej walk z Pettisem.

  4. Czas by Antek mu pokazal miejsce w szeregu po raz 3 . Moze wczesniej eliminator z Melendezem. Mam nadzieje ,ze go wykonczy przed czasem i skonczy sie ta farsa z decyzjami. Nie wiem moze on im procent ze swojej gaży odpala za te wałki.

  5. @daw. Wgrywał ostatnie walki bo był mistrzem a mistrza trzeba pobić zdecydowanie, a że walki były wyrównane wygrywał dotychczasowy mistrz- proste. Tak samo jak w walce Jones- Gustafson. Kluczowa byla pierwsza walka z Edgarem no i ta teraz. CHociaż nie nazwał bym ostatniego werdyktu kontrowersyjnym bo walka była wyrónana.

  6. Josh miał pecha że zwichnął kciuka i nie mógł walczyć na 100 %. Mnie osobiście bardziej wurza Pettis bo wiecznie kontuzjowany i walczy bardzo rzadko a więcej gada. Walka wieczoru mu nie zaimponowała to niech powie też, że mu nie zaiponowała walka brata he

  7. Slyszalem juz gdzies ten glupi tekst ze mistrza trzeba pokonac zdecydowanie. Ale niech Ci bedzie i zaluzmy ze mistrza trzeba pokonac zdecydowanie. Z tego co pamietam Henderson nie pokonal Edgara zdecydowanie odbierajac mu pas, i jeszcze mniej zdecydowanie obronil go w swoim rewanzu. Fakt jest taki ze koles ma niesamowitego farta do decyzji sedziowskich i jest nudny ze ledwo sie da ogladac te jego piecio rundowe przytulanki pod siatka.

  8. To ,ze walka mlodszego Pettisa byla przegrana to jedno , drugie jest to ,ze imponowac powinna kazdegmu najbardziej marudnemu fanowi. To jest jeszcze ”dzieciak ”, nie oczekuj ,ze rozjedzie cala dywizje od razu. Zbiera doswiadczenie ,jest juz bardzo dobry, ma utalentowanego brata ,sam daje dobre walki. Jest na dobrej drodze do wspanialej kariery. Wiecznie kontuzjowany to nadużycie . Po za tym co sie odwlecze to nie uciecze. Jedni maja po prostu pecha ,niekoniecznie musza byc mega kontuzjogenni. Wliczone ryzyko w tym sporcie. Henderson jest nudny jak flaki z olejem takie sa fakty . DO tego te zwalowane decyzje nie ulatwiaja mu pozyskania pozytywnego wizerunku w oczach fana. Licze ,ze Antek go po raz 3 ”zgwalci”

  9. Zawsze punktują na korzyść mistrza , a w sytuacjach ” remis ” trudności z wytypowaniem zwycięscy , zawsze patrzy się przychylnie j/w

    ale wracając do tematu …

    Ciężko w takich sytuacjach oceniać , jak emocje podpowiadają , ja chciałem by Henderson został zmieciony , stąd po werdykcie powiedziałem ” skandal ” he he he

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *