(foto: mmamania.com)
Josh Barnett (26-5) niegdyś gwiazda wagi ciężkiej i zawodnik wielokrotnie stawiany na drugim miejscu rankingów wagi ciężkiej, zaraz za Fedorem, podpisał kontrakt ze Strikeforce. Jest to świetna informacja zarówno dla wszystkich fanów „The Babyfaced Assasina” jak i tych, którzy tak dobrze go nie znają. Czemu? Ponieważ Barnett to w dalszym ciągu dobry zawodnik, który może dać ekscytujące walki.
„Strikeforce to miejsce dla najlepszych fighterów wagi ciężkiej i jestem dumny, że mogę nazywać je swym domem. Nie mogę się doczekać walczenia wśród najlepszych fighterów na świecie i wywalczenia sobie drogi o pas mistrza świata” mówi 32-letni Barnett.
Teraz, gdy Strikeforce jest drugim domem Josha Barnetta pojawił się promyk nadziei, że w końcu dojdzie do pojedynku, który został anulowany jakiś czas temu. Mowa tu o pojedynku Fedor – Barnett. Nawet gdy ten pojedynek jest poza zasięgiem, to Strikeforce na pewno wystawi bardzo ciekawe pojedynki z Barnettem w roli głównej. Ten ekspert od zapasów i czarny pas w brazylijskim jiu-jitsu może wprowadzić spore zamieszanie w swojej dywizji.
„…może wprowadzić spore zamieszanie w swojej dywizji.”
oj może i na pewno to zrobi. Fajnie że znów będzie można go oglądać na dobrych galach MMA
Jako ciekawostkę można dodać, że przegrał 3 razy z Mirkiem 🙂
Świetna wiadomość tylko zeby tym razem nie wpadl znowu z jakimis koksami
chcialbym go zobaczyc w zestawieniu z fedorem lub overeem’em
kur…on ma tylko 32 lata
Fajnie, coraz lepiej obstawiona ta waga ciężka w Strikeforce. Walka z Fedorem, Overeemem, czy Werdumem była by bardzo ciekawa 🙂
dokładnie dywizja cięzka Strikeforce jest na tym samym poziomie bądz nawet lepsza niż dywizja cięzka w UFC. Dobrze ze Barnett wraca bo to cały czas jak dla mnie top10 na świecie.Ale z Fiodorem czy Oveeremem raczej szans mu nie daje. Chciałbym jeszcze zeby w Strikeforce lub w UFC walczył brat Fiodora.
Super news! W końcu! 🙂
Dywizja ciężka Srikeforce lepsza niż UFC??? Łał!
Fedor ma jeszcze tylko jedna walkę w kontrakcie, pewnie dadzą mu Barnetta a potem przejdzie na emeryturę. Alistair tylko raz obronił tytuł, nie wiadomo kiedy będzie następny. Werdum wyleciał z hukiem z UFC. Arlovskiego, Rogersa i resztę przemilczę. Taaaaaa.
On chyba zanim przeszedl do Pride byl najmlodszym mistrzem UFC(20 lat). Z Mirkiem rzeczywiscie przegral 3 razy, ale za drugim razem IMO powinien wygrac, a co-najmniej zremisowac. Za pierwszym przegral bo mu ramie wyskoczylo z barku czy cus, wiec tez raczej wypadek niz zdecydowana przegrana. Dobry chlop, tylko koksiarz 🙂 Przez niego skonczylo sie Affliction bo mial walczyc w glownej walce, a przez jego dyskwalifikacje odwolali cala gale. Ale i tak go lubie 🙂
nie no faktycznie podałes miażdrzące argumenty:) Co ma za znaczenei ze Fiodor ma jedna walke jeszcze? Zreszta może przedłuzyć kontrakt,Co ma za znaczenie ze Oveerem raz bronił tytułu? Co z tego ze Werdum wyleciał z UFC? To był największy błąd Dany White – nie mieć najlepszego parterowca w wadze cieżkiej. Wiec stary nie pisz mi takich głupot wogole tego nie argumentujac.To ze Arlovski dostaje baty tylko świadczy jaki jest poziom.
Takie ma znaczenie,że Fedora już nie będzie w Strikeforce. Kontraktu nie przedłuży, bo wielokrotnie mówione było że raczej już kończy karierę. A ten Twój najlepszy parterowiec na świecie dostał lanie od Dos Santosa i Dana za nim nie tęskni, ma lepszych. Co do Alistaira to co to z mistrz co walczy broni tytuł raz na 2,5 roku? Dotarło?
nie dotarło bo mówie o teraźniejszej sytuacjji i co jest teraz!!! A co mnie interesuje co będzie niedługo – napewno ty tego nie wiesz. Wątpie żeby Fiodor zakonczył kariere po jeszcze 1 walce w Strikeforce. Pisze o poziomie sportowym a nie o innych aspektach wiec otrząśnij sie. Prawda przegrał z Dos Santosem ale w UFC w wadze ciężkiej oprócz Juniora widze tylko Caina który by sobie poradził z Werdumem. Wiec na chwile obecną(czyli chwile w ktorej jest Fiodor w Strikeforce!!!) dywizja cieżkich jest na tym samym poziomie jak w UFC badz lepszym(3 z 5 najlepszych ciezkich na świecie jest w Strikeforce). I to co piszesz na teraz nie ma nic do rzeczy.Dotarło ?
A ja bym najchętniej obejrzał walkę Barnetta z Werdumem!
no tez bym to obejrzał:)
logan sorry ale gadasz głupoty. Argumentacja znajduje się wyżej, w Twoim poście.
no czyli gdzie bo jakos nie widze?
@logan
gadajacy glupoty ma to do siebie ze ich zazwyczaj nie widzi.. ;0
Fedor to jeszcze oklepie kilka ryjow i pokaze ze po raz kolejny ze lamie prawa fizyki ze ruskie to wykiminili wsyztko eheheheh i te ich smabo no nie moge Fedor jest najlepszy takiego jak on to dlugo nie ebdzie i Overre i ten caly lesner heheeh nie maja polotu a werduma jak zlapie na final 2011 to neich juz rezerwuje tam tez wizyte ehheeheheh
@Qkie
wierze Ci na słowo 🙂 sam bardzo dobrze o tym wiesz
Jestes przewidywalny, spodziewalem sie takiej odpowiedzi 😉
ty jesteś za to bardzo tajemniczny:) Nie no jak przewidziałes to bystry gość z Ciebie;)
Myślę, że nikt nie jest w stanie stwierdzić obiektywnie, czy lepsza jest ekipa ciężkich w UFC czy SF. Zawsze fan zawodników występujących w ośmiokącie będzie mówił, że jego ulubieni fighterzy są lepsi od tych z sześciokąta. I na odwrót. Można by się o tym, kto jest leszy przekonać jedynie na drodze (jak wszyscy wiemy nierealnego w obecnym czasie) turnieju, albo chociażby walki mistrza z mistrzem. Fakt, Werdum dostał w czapę od JDS tak mocno, że się nie pozbierał, ale to było 2 lata temu i od tamtego czasu dużo się mogło zmienić, obaj panowie notują same zwycięstwa. W każdym razie poziom obu federacji jest podobny. A fani pewnie długo jeszcze będą podzieleni.