Mistrz wagi piórkowej UFC Jose Aldo jest mocno skoncentrowany na przyszłej walce i jego zdaniem nic nie odwróci już jego uwagi, tym bardziej trash talk.
Jak wiemy, poziom mistrzowski w tej tzw. śmieciowej gadce osiągnął rywal Aldo, tymczasowy mistrz wagi piórkowej Conor McGregor, który bardzo często prowokował Brazylijczyka. Tym razem jednak Jose Aldo zapowiada, że nie da się sprowokować i w tak ważnej walce da kres wszelkim plotkom. W rozmowie z VICE, Jose powiedział:
„Spodziewam się najlepszego. Zawsze jesteśmy dobrze przygotowani i skoncentrowani. Było wiele gadania, ale staram się trzymać z dala od tego wszystkiego. Nie macie pojęcia jak bardzo jestem zmotywowany.
Na miłość boską, nie mogę się doczekać tej walki, aby udowodnić wszystko o czym mówiliśmy. Po raz pierwszy znaleźliśmy się w ciężkim środowisku, ale dosyć tego. Jesteśmy bardziej skoncentrowani i mogę powiedzieć, że jestem lepiej przygotowany niż za pierwszym razem.”
Jose Aldo wydaje się być mniej rozkojarzony i sprawia wrażenie pewniejszego wychodząc do walki ze złotoustym McGregorem.
„Jesteśmy dobrze przygotowani, ja już się zaadaptowałem od pierwszego obozu jaki mieliśmy z nim i wiemy jak sobie radzić z jego śmieciową gadką. To jest teraz znacznie łatwiejsze.”
Jak widać po samym Conorze, on wybrał całkowicie odmienną drogę i wciąż robi wokół siebie nieco szumu chociaż nie tak agresywnie jak to bywało wcześniej.
Mam nadzieje ze go zniszczy raz na zawsze. Swoja droga Dana to pajac jakich malo. Zawsze przy Conorze i mam wrazenie ze on jakby namawia Conora do takich akcji. Conor kradnie pas Aldo na oczach Dany, a ten z usmiechem na twarzy odpycha Aldo by czasem nie dal Conorowi w ryj…
Conor to pupilek Dany
Bo Łysy to biznesmen, a w biznesie się liczy haj$
Ja tam trzymam kciuki za Connora chociaż jestem mega ciekawy jego postawy po ewentualnym nokaucie/dewastacji od Aldo.
Niezłe jaja jak się ogląda Connora :)) Oby mu szło jak dotychczas.