Ostatnia decyzja o tym, że Brazylijczyk nie dostanie teraz szansy na rewanż z Conorem McGregorem bardzo się mu nie spodobała.
Zamiast tego Irlandczyk dostanie szansę o walki o pas wagi lekkiej z Eddiem Alvarezem na UFC 205. To naprawdę oburzyło Aldo.
Wcześniej Dana White mówił, że zmusi McGregora do powrotu do rodzimej kategorii i obrony tytułu przed obecnym tymczasowym mistrzem. Decyzja jednak została zmieniona. Aldo w rozmowie z brazylijskim portalem Combate mówi:
Trener powiedział mi o wszystkim co się stało. Rozmawiał z matchmakerem UFC Seanem Shelby w sobotę i Sean na nic nie chciał odpowiedzieć, pytał tylko czy mogę zawalczyć 12 listopada. Trener odpowiedział, że tak jeśli będzie to walka z McGregorem, a Sean powiedział, że chodzi o Pettisa lub Hollowaya.
„Dede” Pederneiras powiedział, że do walki z nimi chcemy mieć pełen obóz i mogę z nimi walczyć 10 grudnia. Czekaliśmy aż Dana powie oficjalnie, że chce zrobić tą walkę z McGregorem. Liczyliśmy, że będzie tak: dostanę rewanż o unifikację tytułu albo pas wróci do mnie i będę o niego walczył z Pettisem lub Hollowayem, bo Dana ciągle mówił, że McGregor nie może mieć dwóch pasów na raz.
Ale potem ku mojemu zaskoczeniu usłyszałem, że on będzie walczył z Alvarezem, co wcześniej dementował White. Co gorsza zatrzyma oba pasy jeśli wygra.
Po tym wszystkim co się wydarzyło nie mogę już ufać White’owi a tym kto odpowiada za ustalanie walk jest McGregor.
Ponieważ nie jestem podwładnym McGregora, dziś poproszę o rozwiązanie mojego kontraktu z UFC. Jak zaoferowali mi walkę z Frankiem Edgarem to powiedzieli, że zwycięzca dostanie walkę z McGregorem albo dostanie normalny pas jeśli on nie wróci do wagi piórkowej żeby go obronić po rewanżu z Diazem.
Co więcej Aldo jest gotów w tej chwili zakończyć karierę i mówi, że nie zależy mu na pieniądzach.
Nie chcę już nawet zajmować się MMA, to osiągnęło granice. Dawno temu trener namówił mnie, żebym nie odchodził. Nigdy nie walczyłem dla pieniędzy, miałem dobrą karierę i dziedzictwo jako mistrz.
Jeśli White lubi mnie i moją rodzinę to mam nadzieję, że po prostu rozwiąże mój kontrakt. Nie chcę walczyć. Chcę tylko, żeby mnie puścili. Nie jestem dziwką, żeby sprzedawać się za kasę.
HEHEHEHEHEHEHEHEH
100% racji…aż szkoda pisać rudy bedzie miał pas mistrza, i nawet nie bedzie myślał o jego obronie. To po co reszta ma walczyć o tymczasowy pas?? Jak już ktoś gdzieś pisał UFC=WWE komercyjne szambo się zrobiło przez rudego pajaca!
zeby tak kilku gosci odeszlo do innej federacji to UFC lezy i kwiczy
Z 4 dobrych gosci i koniec hegemona White’a
Aldo może dorwać mc Gregor w lekkiej, jaki problem ?
Swoja dróg widze tu mocny wpływ nowych właścicieli kasa kasa kasa masturbacja kasa
@RidgeTTTt Nowi właściciele nie działaś charytatywnie. Skoro więcej kasy wpadnie z walki McGregora z Alvarezem to po co mają organizować walkę z Aldo?
@mma jesli to ma byc organizacja sportowa to powinna zachowac chociaz odrobine przyzwoitosci i przestrzegac swoich wlasnych zasad. Po co trenowac i piac sie po szczeblach na szczyt? Wystarczy byc medialna ku…a i robic show zeby dostac ts-a. Reszta zawodnikow sie nie liczy, tylko rudy i jego talent do przekrecania prawdy i robienia kasy. No i taka walka ma sens bo niby dla czego jeden musi bronic pasa a drugi nic nie musi bo zarabia kase z ppv. Puff kazdy ma swoj punkt widzenia, ale z punktu sportowej rywalizacji to UFC idzie na dno!!!