Brazylijczyk uważa, że zawodnik Alpha Male nie zmienił się od czasu ich pierwszej walki.
Ostatnie walki Chada Mendesa (16-1, 7-1 w UFC, #1 w rankingu UFC) nie zrobiły żadnego wrażenia na Jose Aldo (24-1, 6-0 w UFC). Brazylijczyk uważa, że to ten sam zawodnik który walczył z nim w styczniu 2012r.
„Nie widzę żadnych zmian w jego umiejętnościach. On nadal jest tym samym zawodnikiem z tymi samymi umiejętnościami. Może jest trochę bardziej pewny siebie ale nie ma niczego przez co miałbym powiedzieć: ‘oh, ten gość jest teraz lepszym uderzaczem’. Nie. On nigdy nie walczył z dobrym strikerem i nie walczył przeciwko niemu trzech rund. W klatce zobaczymy kto bardziej się rozwinął.”
Aldo, zapytany o to czy jego wypowiedź jest kolejną rzeczą która ma promować najbliższą walkę powiedział:
„Nie, nie jesteśmy na tym poziomie. My już sprzedaliśmy co się dało. Ale może nie chodzi o PPV. Trzymaj się! Mamy pewne rzeczy do wyrównania ale nie wiem czy będzie coś więcej. Jesteśmy profesjonalnymi zawodnikami, wiemy co mamy robić. Po walce, wszystko z powrotem będzie normalnie.”
Jose Aldo zmierzy się z Chadem już w najbliższą sobotę, 25 października. Stawką walki wieczoru UFC 179 będzie mistrzowski pas wagi piórkowej.
Bardziej do Alda pasuje stwierdzenie ,ze sie zatrzymal w rozwoju . Gdzie ten polot , blysk geniuszu. Teraz to wyrachowany typo stawiajacy na ”lowkinga” , proste i walke w dystansie. Nic ponadto nie pokazuje . Mendesa to moze po walce ocenic jak juz . Kiedy obaj po dluzszym czasie znowu ze soba wyjda. Ostatnio cwaniaczek ratowal sie siatka , gdyby nie to Chad jebnalby nim o glebe i wtedy bodajze skontrowal tym feralnym kolanem , kiedy oszukiwal przy sprowadzeniu. War Mendes !
To już problem przeciwników Aldo że dają się łapać na „tego low kika”. To tylko o nich świadczy… a Aldo jest za*ebisty i kropka